PolskaJedna umowa, dwa zdania, kto kłamie?

Jedna umowa, dwa zdania, kto kłamie?

Prezes PZU Zdzisław Montkieiwcz zdecydował się zwrócić do ministra skarbu, by przedstawić jemu oraz sejmowej komisji skarbu wszelkie informacje dotyczące pełnej umowy z bankiem inwestycyjnym HSBC, zawartej przez PZU. Montkiewicz zapewnił, że MSP było
informowane o wszystkim, co dzieje się w PZU SA, także o umowie z
bankiem HSBC. Tymczasem były minister skarbu Wiesław Kaczmarek
zaprzeczył, że prezes PZU informował resort o umowie z bankiem. Prezes PZU zapowiedział w poniedziałek, że nie zamierza podać się do dymisji.

14.04.2003 16:17

Prezes Montkiwicz poinformował, że ma wszelkie powody przypuszczać, iż w najbliższych dniach nasili się kampania "niszcząca" jego zaufanie i dobre imię.

Zdecydował się zwrócić do ministra skarbu, by przedstawić jemu oraz sejmowej komisji skarbu wszelkie informacje dotyczące pełnej umowy z bankiem inwestycyjnym HSBC, zawartej przez PZU.

Media podawały, że prezes Zdzisław Montkiewicz zaplanował skupowanie akcji na rynku poprzez Bank HSBC, czemu poprzedni minister skarbu, Sławomir Cytrycki chciał zapobiec, gdyż uznał za niedopuszczalne, by prezes państwowej spółki planował zmiany w strukturze własnościowej bez wiedzy właściciela.

Montkiewicz powiedział jednak w poniedziałek, że MSP było informowane o wszystkim, co dzieje się w PZU SA, także o umowie z bankiem HSBC.

Tymczasem były minister skarbu Wiesław Kaczmarek zaprzeczył, że prezes PZU Zdzisław Montkiewicz informował resort o umowie z bankiem HSBC.

"Nigdy, w żadnej formie nie byłem informowany o umowie między PZU a HSBC. Jeśli byłoby to pisemnie, proszę pokazać dokumenty" - powiedział Wiesław Kaczmarek.

Jego zdaniem, o umowie tej nie wiedziała również rada nadzorcza PZU.

Zdzisław Montkiewicz zwrócił się do następcy Cytryckiego, Piotra Czyżewskiego, o umożliwienie pełnej informacji na temat umowy z HSBC.

Prezes PZU powiedział, że chce w ten "niecodzienny sposób" przeciwstawić się kampanii wymierzonej w PZU i w niego osobiście. Montkiewicz mówił o "wielu ludziach" i "nerwowych reakcjach różnych podmiotów, którym kierowany przez niego zarząd stanął na drodze".

Nie chciał jednak podać żadnych konkretów. "Chcę najpierw mieć możliwość wyjaśnienia tego ministrowi i komisji sejmowej" - powiedział Montkiewicz.

"Chciałbym, aby w czasie takiej prezentacji, poruszono także sprawy związane z początkiem procesu prywatyzacji PZU, omówiono możliwe scenariusze rozwoju sytuacji oraz sposoby wyjścia z kryzysu, w jakim znalazła się debata nad przyszłością największego polskiego ubezpieczyciela" - powiedział prezes PZU. Jego zdaniem, taka debata jest potrzebna i nie powinna się ona odbywać w "zaciszu gabinetów, w atmosferze plotek i manipulowania faktami".

Na pytania o burzę medialną, związaną z umową między PZU a bankiem HSBC, Zdzisław Montkiewicz odparł, że nie było żadnej tajnej umowy, bo "w PZU nie ma tajnych umów, są najwyżej poufne umowy handlowe, które dotyczą istotnych spraw finansowych". (iza)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)