Jeden z najbogatszych Polaków na ławie oskarżonych
Znany zamojski przedsiębiorca Krzysztof D.,
zaliczany w minionym dziesięcioleciu przez tygodnik "Wprost" do
najbogatszych Polaków, w poniedziałek zasiadł na ławie oskarżonych.
Przed Sądem Rejonowym w Zamościu rozpoczął się proces, w którym Krzysztof D. odpowiada za wyłudzenie i przywłaszczenie łącznie ponad 6 mln zł. Wraz z Krzysztofem D. na ławie oskarżonych zasiedli: jego żona Alina, główny księgowy rodzinnej firmy Ryszard S. oraz były dyrektor zamojskiego oddziału BGŻ i były naczelnik wydziału windykacji tegoż banku.
Sprawa dotyczy wydarzeń z lat 1999-2000. Według oskarżenia spółka "Maxim" należąca do Aliny D., której pełnomocnikiem był jej mąż Krzysztof, zaciągnęła 2,3 mln zł kredytu. Pożyczki nie spłacała, a 20 zbiorników kontenerowych wartości ponad 2 mln zł, będących w gestii banku jako zastaw pod zaciągnięty kredyt, sprzedała. Uniemożliwiło to bankowi odzyskanie swoich wierzytelności.
Prokuratura postawiła Krzysztofowi D. także zarzut przywłaszczenia 3,8 mln zł na szkodę firmy Mercedes Benz Leasing Polska. Pieniądze były przeznaczone na kupno limuzyn, które miały obsługiwać gości jednego z warszawskich hoteli. Oskarżony nie kupił samochodów, ani też nie zwrócił pieniędzy.(ck)