Jeden lekarz z dyżurem na kilku oddziałach
Ze względu na trwający protest lekarzy rezydentów, Ministerstwo Zdrowia zamierza ułatwić dyrektorom placówek organizowanie pracy na oddziałach szpitalnych. Do konsultacji społecznych trafił właśnie projekt rozporządzenia zakładający, że ten sam lekarz będzie mógł pełnić dyżur na kilku oddziałach jednocześnie.
– Nie wyobrażam sobie, żeby lekarze, którzy są specjalistami w wybranej dziedzinie, nagle mieli odpowiadać za opiekę nad pacjentami, którzy wymagają zupełnie innego rodzaju pomocy. Mam nadzieję, że to rozporządzenie nie wejdzie w życie, bo takie rozwiązanie zagraża zdrowiu pacjentów – nie kryje oburzenia dr Piotr Watoła, przewodniczący Regionu Małopolskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, w rozmowie z "Gazetą Krakowską".
Akcja lekarzy rezydentów
Od stycznia w wielu placówkach w całym kraju zapewnienie pełnej obsady dyżurowej może stanowić olbrzymi problem.
To efekt ogólnopolskiej akcji lekarzy rezydentów, którzy w ramach protestu wypowiadają tzw. klauzulę opt-out, czyli dobrowolną zgodę na pracę powyżej 48 godzin w tygodniu.
Protestujący domagają się
Lekarze domagają się m.in. podwyżek dla siebie i swoich kolegów. Oczekują, że pensja lekarza w trakcie specjalizacji będzie wynosić co najmniej dwie średnie krajowe (ok. 9 tys. zł brutto), a specjalisty – trzy przeciętne płace (ok. 13,5 tys. zł brutto).