Polska"Jasiński nadużył władzy, niech PiS zwraca dług"

"Jasiński nadużył władzy, niech PiS zwraca dług"

Zdaniem szefa klubu LiD Wojciecha Olejniczaka, były minister skarbu Wojciech Jasiński (PiS) podjął "skandaliczną decyzję" i nadużył władzy umarzając długi Porozumienia Centrum wobec Skarbu Państwa.

"Jasiński nadużył władzy, niech PiS zwraca dług"
Źródło zdjęć: © PAP

09.03.2017 01:30

"Gazeta Wyborcza" napisała, że cztery dni po przegranych przez PiS wyborach ówczesny minister skarbu Wojciech Jasiński umorzył prawie 700 tys. zł długów Porozumienia Centrum - pierwszej partii Jarosława Kaczyńskiego.

Jasiński powiedział "GW", że umorzył sprawę długów PC po wyborach, "bo akurat wtedy dostał ją na biurko". Według niego, wierzytelności te "były nie do ściągnięcia, bo PC nie ma majątku".

To sytuacja skandaliczna, gdzie mamy do czynienia z nadużyciem władzy. W momencie, kiedy PiS przegrał wybory i było wiadomo, że rząd Jarosława Kaczyńskiego odejdzie na zawsze od władzy, pan minister Jasiński podejmuje dobrą, finansową decyzję dla środowiska Jarosława Kaczyńskiego - powiedział Olejniczak na konferencji prasowej.

Według niego, decyzja Jasińskiego dowodzi, że "etyki politycznej w PiS nie ma". Jak ocenił Olejniczak, najlepiej byłoby, gdyby PiS zwrócił pieniądze, które państwu winne było Porozumienie Centrum.

Szef SLD uważa też, że sprawa umorzenia długów PC powinna zostać wyjaśniona i rozliczona. Wzywamy również obecnego ministra skarbu, aby w tej sprawie opinia publiczna otrzymała wszelkie wyjaśnienia. Jeżeli będzie taka potrzeba, również na komisji sejmowej Skarbu Państwa ta sprawa powinna zostać rozpatrzona - uważa lider centrolewicy.

Olejniczak odniósł się też do informacji "GW", że w podobny sposób jak Jasiński, w 1997 roku postąpił ówczesny minister finansów Marek Belka, zawierając ugodę z SdRP (poprzedniczką SLD) w sprawie jej długów, które oszacował na 4,5 miliona złotych.

Nie jest prawdą, że mieliśmy kiedykolwiek do czynienia z podobną sytuacją względem SdRP czy SLD. Otóż w roku 1997, jak poinformowali mnie koledzy, to SLD, zawierając ugodę ze Skarbem Państwa, wpłacił do budżetu, żeby się rozliczyć, 4,5 miliona złotych - powiedział Olejniczak.

Jak dodał, kwota 4,5 miliona zł pochodziła ze składek członków SdRP. Mamy zupełnie inną sytuację, rozliczenie się ze strony partii dodatnie - czyli wpłata na rzecz budżetu państwa, a decyzja pana ministra Jasińskiego, to jest decyzja na rzecz środowiska Jarosława Kaczyńskiego - powiedział Olejniczak.

W oświadczeniu skarbnik SLD Edward Kuczera poinformował, że "SdRP uregulowała swoje zobowiązania wobec Skarbu Państwa w całości i przed podjęciem decyzji o rozwiązaniu tej partii". Jak dodał, "decyzja Belki nie dotyczyła umorzenia długów SdRP".

Jak czytamy w oświadczeniu, "zawarta ugoda dotyczyła terminów i sposobu 'uregulowania zadłużenia Socjaldemokracji Rzeczypospolitej Polskiej wobec Skarbu Państwa, będącego skutkiem realizacji ustawy z dnia 9 listopada 1990 roku o przejęciu majątku byłej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej'".

Kuczera zaznaczył, że w "paragrafie 2 tej ugody stwierdzono, że łączna kwota zadłużenia według stanu na dzień 8 września 1997 roku wynosiła 4.539.583,20 zł.".

Skarbnik SLD wyszczególnił części składowe zadłużenia. Należność główna - według niego - to 1.641.482,69 zł., odsetki - 2.854.953,61 zł, koszty zastępstwa procesowego - 43.146,90 zł.

Jak czytamy w oświadczeniu, pierwszą część tego zadłużenia w kwocie 1.837.650 zł. SdRP uregulowała we wrześniu 1997 roku, pozostała część została wpłacona do czerwca 1999 roku.

Źródło artykułu:PAP
pisdługpc
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)