Jaruzelski protestuje ws. filmu "Towarzysz generał"
Film "Towarzysz generał" jest oskarżeniem Wojciecha Jaruzelskiego i idei Okrągłego Stołu - pisze Wojciech Jaruzelski w liście do dyrektora Programu I Telewizji Polskiej, która wczoraj wyemitowała dokument. List ukazał się w tygodniku "Przegląd".
Wojciech Jaruzelski pisze, ze film jest wielkim oskarżeniem pod jego adresem oraz pod adresem formacji "bliskiej mu historycznie i współcześnie". Zdaniem generała, występujące w dokumencie osoby "unikają szerszego spojrzenia na historyczne uwarunkowania" wydarzeń, które komentują.
Wojciech Jaruzelski zwraca uwagę, że w filmie zabiera głos między innymi Lech Kowalski, autor książki "Generał ze skazą", krytykowanej przez takich historyków, jak profesor Paweł Wieczorkiewicz. Według generała, znaczący jest fakt, że Lech Kowalski przez wiele lat był oficerem politycznym, członkiem PZPR, ukończył szkołę oficerską i Wojskową Akademię Polityczną. "Po zmianach ustrojowych dokonał wolty z neoficką pasją" - pisze Wojciech Jaruzelski.
Film dokumentalny, autorstwa Roberta Kaczmarka i Grzegorza Brauna, zarzuca Wojciechowi Jaruzelskiemu między innymi, że był agentem komunistycznych Wojskowych Służb Informacyjnych i brał udział w antysemickiej czystce.