Jarosław Kalinowski: chcemy, żeby działanie rządu było lepsze

Monika Olejnik rozmawia z wicepremierem Jarosławem Kalinowskim

Obraz
© Jarosław Kalinowski (Archiwum)
Obraz

Panie premierze, propozycja PSL jest niefortunna - tak powiedział w Polskim Radiu premier Leszek Miller o propozycji PSL, żeby PSL dostało stanowiska w resortach Ministerstwa Kultury i Ministerstwa Spraw Zagranicznych. To może tworzyć wrażenie, że jest handel coś za coś, opinia publiczna może to tak kojarzyć w związku z komisją śledczą, która powstała - tak powiedział premier. Właśnie, ta dyskusja w kontekście komisji śledczej rzeczywiście była zupełnie nieuprawniona. Ale czyja dyskusja, dyskusja PSL była nieuprawniona? To, że w ramach koalicji po roku funkcjonowania dokonujemy oceny, co robić, żeby było lepiej, żeby przepływ informacji był lepszy, żeby działanie rządu było lepsze, to jest normalne. Od jakiegoś tygodnia, może dwóch, dziennikarze bardzo często mnie pytali, czy to prawda, że mają być jakieś nominacje z rekomendacji PSL w jakichś ministerstwach - to jest po prostu dla mnie trochę śmieszna sytuacja. Ale co śmieszne jest dla pana premiera? Leszek Miller, który mówi... Śmieszna dla mnie sytuacja,
bo jak dziennikarz premiera Millera pytał, to premier Miller odpowiadał. Nie, dziennikarz Polskiego Radia pytał o stanowiska dla PSL, a premier mówił, że to jest niefortunne... Pani redaktor, niefortunne jest pytać w kontekście komisji śledczej, natomiast to, że wcześniej uzgadnialiśmy, że do resortów będziemy rekomendować osoby, żeby był lepszy przepływ informacji, żeby się nie zaskakiwać - to było faktem. Natomiast już nie do mnie i do premiera Millera tak naprawdę należy końcowe uzgodnienie, tylko do poszczególnych ministrów i oczywiście tych, którzy w ramach koalicji taką współpracę rezerwują. Ale premier mówi do panów, do PSL, że to się może kojarzyć z handlem. Jeszcze raz pani powtarzam, zresztą pani przeczytała to w całości, że to było w kontekście jak gdyby wiązania handlu komisja śledcza - jakieś rekomendacje. Przed Kopenhagą było takie wrażenie i nikt tego nie ukrywał w szeregach SLD, że PSL realizuje jakiś scenariusz wychodzenia z koalicji. Było coś takiego, że niezależnie od wyników PSL wyjdzie z
koalicji. Tak więc pewne takie działania koalicyjne zostały zamrożone. Dzisiaj wiadomo, że nie było takich działań - nie ma. Chcemy wszystko robić, żeby działalność rządu była jak najlepsza i tylko do tego proszę to sprowadzać i do niczego innego. Ale to nie my sprowadzamy, między innymi to premier powiedział, że to jest niedobre skojarzenie. Proszę o to już szczegółowo pytać premiera. Dobrze, to czy PSL chce mieć te stanowiska? Naprawdę, nie sprowadzajmy do tego... Od początku trwania koalicji było zaskoczenie, że PSL nie szantażuje, nie warunkuje, że nie rozrywa szat i nie mówiliśmy o tym i w ten sposób nigdy nie będziemy stawiać. Najważniejsza jest sprawność rządu. A rzeczywiście sprawność będzie wtedy, kiedy przepływ informacji będzie lepszy. Dobrze, ale to pana koledzy z PSL mówią, że to jest szantaż ze strony premiera, jeżeli tak odpowiada. Naprawdę nie zajmuje mnie ta kwestia, nie jest to kwestia najistotniejsza, najważniejsza. Dobrze, ale czy według pana powinny być te stanowiska, czy nie? Jak będą,
to będzie to znaczyło, że współpraca w koalicji jest po prostu lepsza. A czy napisał pan list do prezydenta, w którym sugerował pan, że źle się dzieje w koalicji? Nie, nie pisałem listu, że źle się dzieje w koalicji, natomiast informowałem... A napisał pan list do prezydenta? Nie ukrywałem tego przecież. Informowałem o tym - to już było po Kopenhadze - że z kwotą mleka jest tak, a przynajmniej powinno być tak, jak to w Kopenhadze uzgodniliśmy, a nie żadne inne interesy osobiste... Ale do prezydenta pan pisał o mleku? Sprawy negocjacji, zbliżającego się referendum są ważne dla nas wszystkich. I myślę sobie, że dla pana prezydenta również. Dobrze, ale proszę powiedzieć uczciwie, czy była mowa o tym, że PSL dostanie Ministerstwo Edukacji i Ministerstwo Zdrowia, jeżeli odda Ministerstwo Ochrony Środowiska? Nie, nie. Nie było w ogóle żadnych takich rozmów? Nie, nie było w ogóle żadnych. A co pan napisał jeszcze w liście do prezydenta? Ale to naprawdę nie ma nic do rzeczy. A o złym funkcjonowaniu koalicji napisał
pan, panie premierze? Nie, też nie. Panie premierze, a co pan ma na głowie w tygodniku „Wprost”? Pięknie kwitnący, polski rzepak, mam nadzieję. Tygodnik „Wprost” pisze, że właściwie na biopaliwach zarobią nie rolnicy, tylko właściciele gorzelni - zarobi między innymi wiceminister rolnictwa Gutowski z PSL, który ma gorzelnię. Mamy w Polsce sto kilkadziesiąt gorzelni i gdyby w ten sposób podchodzić do problemu, jak teraz „Wprost”, to trzeba powiedzieć, że rzeczywiście pewnie znalazłoby się kilku członków PSL, którzy są właścicielami gorzelni i na szczęście jeszcze nikt PSL nie... Ale to uchodzi, żeby lobbowali za biopaliwami, jeżeli są właścicielami gorzelni? Dobrze, jedźmy dalej tym tokiem myślenia: w takim razie trzeba postawić tezę, że trzeba natychmiast unieważnić przetarg na zakup samolotu wielozadaniowego. Dlaczego? Bo na przykład Amerykanie proponują w offsecie inwestycje w biopaliwa. To znaczy, że się pewnie umówili z PSL i z lobby chłopskim, i tymi, którzy chcą inwestować w tę branżę. A to jest
nieprzyzwoite, niedobre, to trzeba unieważnić ten przetarg, bo w offsecie Amerykanie to proponowali. Albo jeszcze inaczej: musimy natychmiast rozpocząć kampanię przeciwko członkostwu Polski w Unii Europejskiej. No nie. Dokończmy: bo jak będziemy w Unii, trzeba będzie drożej płacić za mleko w sklepie, a przecież większość producentów mleka w Polsce na pewno - może nie większość, ale bardzo duża grupa - to członkowie PSL. W związku z tym nie można iść do Unii, bo ktoś z PSL, producent mleka, będzie otrzymywał większą zapłatę. Mówię o tym, bo to jest po prostu absurd. I na tym to zostawmy. Dobrze, ale czy biopaliwo będzie droższe od normalnej benzyny, czy nie? Nie, nie będzie. A skąd pan wie, że nie będzie? Nie będzie, to już jest jednoznacznie stwierdzone, bo po pierwsze komponenty są zwolnione z akcyzy, po drugie minister finansów ma obowiązek ustawowy stosowania ulgi dla mieszaniny. Dobrze, czy produkujemy tyle rzepaku, że starczy na produkcję biopaliw? Będziemy produkować i mamy takie potencjalne
możliwości, żeby tyle produkować. To jest żaden ogranicznik w realizacji tej ustawy. Jeżeli jeszcze nie będziemy w stanie produkować takich ilości rzepaku, to z latami będzie się to rozwijało i myśmy tego nie ukrywali. Rada Ministrów każdorazowo będzie decydowała o wielkości produkcji biopaliw, o procencie biodiesla w oleju napędowym. Ale do tej pory zakłady tłuszczowe skupują cały olej rzepakowy. Dobrze, ale przecież mamy ponad dwa miliony hektarów, leżących odłogiem. Ale czy żeby rolnikowi się opłacało, to cena tony rzepaku musi być podwyższona? Pani redaktor, komisja wspólna będzie o tym decydowała. Jaka komisja wspólna? Złożona z producentów rolnych, z producentów estrów rzepakowych i tych, którzy zajmują się już działalnością petrochemiczną. A ile teraz kosztuje tona rzepaku? Pani redaktor, różne są ceny, ostatnio to było osiemset złotych. Ale żeby było opłacalne dla rolników, to ile musi kosztować tona rzepaku. Proszę mi wybaczyć, pani redaktor, to naprawdę nie jest istotne dla właścicieli samochodów,
którzy byli faszerowani ostatnio informacjami, jakoby ich samochody natychmiast miały się psuć. W Polsce biokomponenty, bioetanol stosujemy prawie od dziesięciu lat. W 1996, 1997 r. czterdzieści procent polskich benzyn miało cztery i pół procenta bioetanolu. Rafineria Gdańska - bardzo dobra rafineria, o którą wiele koncernów się bije, i nie tylko zachodnich, chcą brać udział w prywatyzacji - w roku ubiegłym miała sześćdziesiąt procent benzyn z zawartością cztery i pół procenta bioetanolu. Czyli można powiedzieć, że jak pani tankuje, to albo połowa, albo jedna trzecia paliwa zawiera bioetanol - i te samochody są dobre, są gwarancje. To po co, jeżeli ja tankuję z bioetanolem, to po co mi jeszcze podwyższać ten bioetanol? Proszę powiedzieć o co chodzi, to o co chodzi? Ale po co podwyższać, my nie chcemy niczego podwyższać? To co panowie chcą zrobić? My niczego nie chcemy podwyższać. My mówimy, że ta zawartość ma być cztery i pół, tak jak jest od ośmiu lat w Polsce. Co najmniej cztery i pół. Cztery i pół, ale
nie więcej niż polska norma przewiduje, a polska norma przewiduje nie więcej niż pięć i tyle. To jest sprawdzone od wielu, wielu lat. Wszystkie firmy produkujące samochody na świecie, silniki, dają gwarancje na taką zwartość biokomponentów. Ale nie ma tak, że dają taką gwarancję, bo ludzie mają prawo wyboru w krajach Unii Europejskiej - nie ma tak, że są tylko jedne dystrybutory, tylko dla biopaliw. Rozpocznijmy od tego, bo dwie tezy pani postawiła. Ja mam ze sobą światową kartę paliw. Tę kartę paliw opracowują, tworzą i podpisują się pod tą kartą wszyscy światowi producenci samochodów i silników. Do wglądu, proszę bardzo. Ale dlaczego w Unii Europejskiej nie stosuje się tych biokomponentów. Niech pani posłucha, stosuje się, zaraz powiem, jak się stosuje. Wszystkie te firmy w 1992 r. uznały, że pięcioprocentowy dodatek etanolu nie szkodzi, jest wręcz pożądany. W grudniu ubiegłego roku te same firmy podpisały się pod dziesięcioprocentowym dodatkiem etanolu. Teraz Unia Europejska. W zapowiadanej reformie
wspólnej polityki rolnej olbrzymi rozdział jest poświęcony rozwojowi produkcji... Ale w zapowiadanej, a u nas nie jest ewolucyjnie, tylko rewolucyjnie, panie premierze. Nie, w tej chwili na przykład Niemcy są wskazywane, że jest prawo wyboru. Jest prawo wyboru, bo w dystrybutorach, gdzie się sprzedaje biopaliwo, paliwo z dodatkiem biokomponentów jest tańsze. Tańsze jest dlatego, że Niemcy promują sprzedaż benzyn z biokomponentami, czyli więcej z budżetu dokładają, żeby jeszcze bardziej zachęcać kierowców. To może u nas dobrze by było, gdyby było tańsze biopaliwo, gdyby były dwa dystrybutory i gdybyśmy mieli prawo wyboru, panie premierze. A dlaczego od dziesięciu lat nie było takiej sytuacji, żeby były dwa dystrybutory. Jeszcze raz podkreślam... Ale coś się chce tą ustawą zmienić, prawda? No co się chce zmienić? No co się chce zmienić? Chce się dać gwarancje inwestorom, którzy chcą wydać sto milionów złotych na to, żeby budować biorafinerie, między innymi związane z rzepakiem. Ale dlaczego mamy dawać
gwarancje inwestorom? Nie, nie, gwarancje dają producenci samochodów i daje polski komitet normalizacyjny. Nie, producenci samochodów różnie mówią na temat biopaliw. Nie, nie, ale ja jeszcze raz pani powtarzam, kto mówi nie tak... Proszę poczytać, co mówią na przykład przedstawiciele Instytutu Fizyki na temat katalizatorów, co się może stać. Proszę bardzo, Instytut Technologii Nafty - czy może być bardziej wiarygodny instytut w tych sprawach? - na przestrzeni ostatnich ośmiu lat nie zanotowano rozwarstwiania się benzyny silnikowej zawierającej bioetanol. Mogę cytować inne ekspertyzy. Ale wie pan, pan ma takie ekspertyzy, a ja mam inne ekspertyzy, są różne ekspertyzy. Nie, nie, nie, tylko, że te inne... Nie, pani nie ma ze sobą żadnych ekspertyz, ja mam. Są ekspertyzy, mogę panu poczytać. Nie, pani ma przed sobą gazetę i pani ją czyta. Tylko że te ekspertyzy mówią, że większe ilości mogą psuć... A ja mam ekspertyzy oparte na konkretnych badaniach w Polsce i na świecie. Dobrze, ale co się stanie, jak prezydent
zawetuje tę ustawę? To proszę pytać pana prezydenta, co pan prezydent zrobi. Ale ja się pana pytam, jeżeli zawetuje. Jeżeli prezydent zawetuje, to będzie znaczyło, że w Polsce zaprzeczamy wszystkim dotychczasowym pozytywnym doświadczeniom. To znaczy, że w Polsce zaprzeczamy światowym trendom i to znaczy, że w Polsce interes importerów jest ważniejszy od stworzenia siedemdziesięciu tysięcy miejsc pracy. Ale jeszcze raz panu powtarzam, że w Unii Europejskiej jest tak, że ludzie mają prawo wyboru, tak samo jest w Ameryce, tak samo jest w Brazylii. Ale ja pani powtarzam, w Ameryce - proszę bardzo, mam dokumenty z Ameryki - tam stosuje się trzydziestoprocentowy. Dobrze, ale jest prawo wyboru czy nie ma prawa wyboru? Ale niech mi pani pozwoli, bo wspomniała pani o Ameryce. Dobrze, ale jest prawo wyboru, jest prawo wyboru, czy nie ma prawa wyboru. Ale w Stanach Zjednoczonych mówi się jednoznacznie - mam tu ze sobą ekspertyzę na ten temat - stosuje się dziesięć procent etanolu i dwadzieścia procent biodiesla. A nie
stosuje się tego obowiązkowo, bo przy tak olbrzymim zużyciu paliw płynnych nie są w stanie zabezpieczyć surowców rolniczych do wyprodukowania tego. A my jesteśmy w stanie zabezpieczyć surowce rolnicze? Tak, jesteśmy w stanie zabezpieczyć do poziomu cztery i pół procent. I od kiedy jesteśmy w stanie zabezpieczyć? Jeśli chodzi o bioetanol, jesteśmy w stanie to zabezpieczyć już w przyszłym roku. Ale skąd weźmiemy ten rzepak, skoro wszystko skupują zakłady tłuszczowe? Już mówiłem o tym dzisiaj pani, wiadomym jest, że mamy dwa i pół miliona hektarów, które nie produkują. Wszędzie w Europie i w Polsce mamy nadwyżki produkcji. W Unii Europejskiej będziemy mieli ograniczenia produkcji, przecież wiadomo, a produkcja rolnicza na cele niespożywcze, niekonsumpcyjne nie jest limitowana. Czyli jest to szansa dla naszego rolnictwa, dla światowego, dla środowiska, dla rolnictwa, dla tworzenia miejsc pracy. Ale jeżeli to jest taki genialny pomysł, panie premierze, proszę powiedzieć, dlaczego się tego nie stosuje w Europie.
Jak się nie stosuje? Nie stosuje się. Bo człowiek ma prawo wyboru w Europie, przecież pan doskonale wie o tym. Już trzeci raz do tego wracamy, jeżeli nas by było stać w Polsce, nasz budżet, na to, żeby dopłacać jeszcze większe pieniądze, żeby benzyna z biokomponentami była tańsza, to proszę bardzo. A my chcemy taniej, lepiej i skuteczniej. Nie taniej, bo sześćset milionów z budżetu stracimy w związku z ulgą akcyzową, trzeba będzie wprowadzić ulgi podatkowe dla producentów rzepaków. Nie trzeba wprowadzić ulg podatkowych dla producentów rzepaku? Z całym szacunkiem, nie nie... Nie trzeba ulg podatkowych, bo system podatkowy w rolnictwie oparty jest na zupełnie innych zasadach. Natomiast pani redaktor, liczmy cały cykl – to jest siedemdziesiąt czy sto tysięcy miejsc pracy, bo takie są szacunki. Słyszałam, że siedemset tysięcy. Nie, nie: siedemdziesiąt tysięcy, od początku o tym mówimy. Czy to jest źle? Czy to, że będziemy mniej importować, to źle? To dobrze. Jeżeli nie będzie tej ustawy, to będą w Polsce
biopaliwa importowane, tylko w Polsce nie będzie można tego czynić - przecież to by było absurdalne. Ale dlaczego mają być biopaliwa importowane, kto nam każe importować biopaliwa? Ale nikt nie zabrania importowania. Tak więc w Polsce nie będzie można produkować, ale importować będzie można - to jest absurd. Będziemy mieli prawo wyboru, co będziemy chcieli kupować, to będziemy kupowali... Dobrze, dobrze, jeszcze dalej jedźmy. Dalej nie możemy jechać, bo musimy kończyć. Nie, nie, jedźmy dalej, bo podobno jest dwadzieścia procent szarej strefy w paliwach. To znaczy, że cztery miliardy złotych nie wpływa do budżetu w postaci podatku akcyzowego i między innymi media mówią o tym. Na razie rzepaku nie starczy na produkcję biopaliw. Ile rośnie rzepak, panie premierze? Nieprawda, nieprawda, pani redaktor. Wszystko jest tu zabezpieczone. Naprawdę udowadniamy ponad wszelką miarę, że nie ma najmniejszego zagrożenia dla samochodów i dla silników. Natomiast chodzi o to, czy importerzy mają zarabiać pieniądze i czy mamy
tworzyć miejsca pracy za granicami czy w Polsce. Jestem za tym, żeby nasi rolnicy mogli więcej zarobić, żeby siedemdziesiąt tysięcy miejsc pracy stworzyć i żeby mniej importować. Ale jest pan za tym, żeby nam się samochody nie psuły i stare samochody rolników, bo samochodów nowych rolnicy nie mają. Nieprawda, Płock, Ośrodek Badawczo-Rozowojowy, wszystkie badania, proszę bardzo mogę już cytować, mam je ze sobą... Ale doskonale pan wie... Wyniki prawidłowe, zużycie powierzchni roboczych elementów współpracujących, tłoki, wszystkie cylindry i tak dalej, i tak dalej - nie stwierdzono uszkodzeń oraz nadmiernego zużycia części silnika. To są badania. Będzie pan siał rzepak u siebie, w swoim gospodarstwie? Jeżeli będę miał możliwy potencjał. Ja się zajmuję chowem trzody chlewnej. No, ale oprócz tego? Natomiast bardzo proszę, jeżeli byłoby to możliwe, dlaczego nie.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)