Trwa ładowanie...
d1lsljh
22-10-2003 10:44

Jarosław Kalinowski: budżet niebezpieczny dla rolników

Niebezpieczeństwo dla polskiego rolnictwa widzę w budżecie na rok 2004, budżecie, który będzie budżetem cięć wydatków na rolnictwo, które do tej pory były stosowane i dodatkowych obciążeń dla rolników – powiedział prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego w rozmowie w "Sygnałach Dnia".

d1lsljh
d1lsljh

Krzysztof Grzesiowski: Wygląda na to, panie prezesie, że znowu nam się oberwie od Komisji Europejskiej za nieprzygotowanie w obszarze rolnictwa. Nie działa IACS, czyli znowu będzie mowa o tym, że zagrożone są dopłaty bezpośrednie dla rolników.

Jarosław Kalinowski: To, że na początku listopada będzie ogłoszony raport Komisji o postępach w przygotowaniu państw kandydujących do Unii Europejskiej, w dostosowaniu prawa, w tworzeniu instytucji, wiadomo było na początku tego roku. Kilka tygodni temu w mediach mieliśmy burzę na temat właśnie ewentualnych klauzul ochronnych ze strony Unii Europejskiej stosowanych wobec nas. Było wyjaśnienie, że jednak nie, że nie ma tutaj takich wielkich obaw, aczkolwiek opóźnienia nadal są. Z tym, że ja uważam, że Agencja Restrukturyzacji, bo akurat o tym mówimy, podoła tym problemom i przygotuje na czas system. Ja widzę większe niebezpieczeństwo dla polskiego rolnictwa w budżecie na rok 2004, budżecie, który będzie budżetem cięć wydatków na rolnictwo, które do tej pory były stosowane, a dopłaty bezpośrednie dopiero kiedyś, w 2005 roku. Ot, chociażby ustawa autostradowa: nie będzie w przyszłym roku, bo tak z budżetu wynika, wsparcia w postaci paliwa rolniczego, a przecież w przyszłym roku mają wejść podwyżki na paliwo
i rolnicy, którzy będą orać ziemię, prowadzić te prace polowe, paląc to paliwo będą musieli płacić więcej, bo będziemy z tego budować autostrady.

Krzysztof Grzesiowski: Czyli że system powstanie. Wierzy pan, że będzie działał?

Jarosław Kalinowski: Oczywiście. Są problemy...

d1lsljh

Krzysztof Grzesiowski: A czy wierzy pan w to, co ostatnio się pojawiło, takie krótkie zdanie, w jednej z telewizji rolnik się wypowiedział, że jeszcze nie słyszał o tym, że będą dopłaty w ogóle dla rolników, jak wejdziemy do Unii. Czy to możliwe?

Jarosław Kalinowski: To jest możliwe...

Krzysztof Grzesiowski: A jak to się dzieje?

Jarosław Kalinowski: Nie wiem, co to za rolnik, który nie wiem, czy był w Polsce przez ostatnie lata...

d1lsljh

Krzysztof Grzesiowski: Wygląda na to, że raczej tu mieszka.

Jarosław Kalinowski: Teraz już nie wchodząc… nie traktujmy tego w kategoriach jakiegoś żartu czy zdziwienia. Potrzebna jest o wiele większa informacja ze strony rządu, ze strony Agencji Restrukturyzacji. Ja uważam, że trzeba włączyć w to również ośrodki doradztwa rolniczego i nie tylko, samorząd rolniczy, żeby z większą siłą, z większą ofensywą informować o szczegółach dotyczących dopłat bezpośrednich. Ale nie tylko, bo dopłaty bezpośrednie to jest pewna część możliwości i środków, które mogą być dostępne dla naszych rolników, ale to są również te środki strukturalne, wcześniejsze emerytury, inwestycje. Potrzebna jest duża ofensywa informacyjna.

Krzysztof Grzesiowski: Czy darzy pan zaufaniem panią profesor Danutę Huebner?

Jarosław Kalinowski: Ja przecież współpracowałem z panią Danutą Huebner i uważam, że nie jest to najlepszy kandydat na stanowisko komisarza Unii Europejskiej.

Przeczytaj cały wywiad

d1lsljh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1lsljh
Więcej tematów