Jarosław Kaczyński: zabrakło szacunku dla zmarłych
Jarosław Kaczyński twierdzi w oświadczeniu dla mediów, że znicze sprzed Pałacu Prezydenckiego usunięto "świadomie" i "demonstracyjnie". "Dokonały tego służby porządkowe miasta stołecznego Warszawy rządzonego przez Platformę Obywatelską" - pisze Kaczyński.
24.03.2011 | aktual.: 24.03.2011 21:17
"Z oburzeniem przyjmujemy fakt świadomego zbezczeszczenia pamięci ofiar katastrofy pod Smoleńskiem poprzez demonstracyjne usunięcie zniczy upamiętniających tę największą tragedię narodu polskiego po II wojnie światowej" - twierdzi Jarosław Kaczyński, dodając, że usunięto również zdjęcia pary prezydenckiej.
"Przedstawiciele Straży Miejskiej oświadczyli, że były to śmieci" - twierdzi prezes PiS. "To działania haniebne, dalece przekraczające granice sporu politycznego. Fundamentalną częścią polskiej kultury jest szacunek dla zmarłych. Tego szacunku zabrakło - nie po raz pierwszy, ale tym razem w spektakularny sposób".
"Politykom i urzędnikom Platformy Obywatelskiej, którzy inicjują lub nawet tylko tolerują takie praktyki możemy powiedzieć, że biorą odpowiedzialność za barbaryzację naszego życia publicznego" - dodaje w oświadczeniu.
Kaczyński pisze, że to, co się stało w Warszawie jest podobne do tego, co działo się w Moskwie, "gdzie rosyjska milicja usuwała ostatnio znicze w miejscu śmiertelnego zamachu na niezależną dziennikarkę, tłumacząc się w identyczny sposób".
"Podobieństwo między Rosją Putina, a Polską Tuska jest w tym wypadku bardzo bolesne" - konkluduje prezes PiS.