Jarosław Kaczyński w telewizji śniadaniowej
Jarosław Kaczyński postanowił pokazać się z bardziej prywatnej strony. Wystąpił przed południem w "Pytaniu na śniadanie". Mówił o życiu, rodzinie, miłości do zwierząt oraz prywatnych pasjach.
- Jestem sową, nawet wielkim puchaczem - powiedział Jarosław Kaczyński w "Pytaniu na śniadanie". Przyznał, że nie lubi wcześnie wstawać.
Zapytany, jak dużo pracuje, prezes PiS przyznał, że pracuje na 1,5 etatu, wcześniej pracował na 2 etaty. Jako odskocznię od pracy traktuje czytanie i spotkania ze znajomymi.
- Mam także przyjaciół, którzy polityką się nie zajmują, np. państwa Baboszów - powiedział. - Moje odkrycie towarzyskie to Julia Przyłębska. Bardzo lubię u niej bywać, jest bardzo towarzyska - mówił o tych spotkaniach. Wymieniał także wiele innych nazwisk.
Kaczyński przyznał się także do swoich sympatii kulinarnych. - Lubię pierogi ruskie, kotleta schabowego, nawet z kapustą - powiedział. Przyznał, że nie specjalnie lubi gotować, a obiady kupuje.
Prezes PiS był także pytany o swoje zamiłowanie do zwierząt. - Bardzo lubię psy, ale mam taki sposób życia, że nie mogę mieć psa, bo trzeba z nim wychodzić. Ja mam dobrą kocicę i złego kota. Jest między nimi konkurencja. Chodzi o to, gdzie kto śpi. Są lepsze i gorsze miejsca. Najlepsze to w moim pokoju, na tapczanie - opowiada Kaczyński.
Przypomniał imiona swoich kotów. To Fiona i Czaruś. - Mój kot jest kotem mruczusiem - powiedział Kaczyński. Opowiedział też, że został przyniesiony pod jego drzwi przez jednego z jego ochroniarzy.
Jarosław Kaczyński wspominał także swoją nieżyjącą matkę. Mówił, że była autorytetem i wsparciem - nawet, kiedy była bardzo chora.
Przypomnijmy, że jeszcze w niedzielę Jarosław Kaczyński był na Pomorzu Zachodnim, gdzie spędził dzień z bliskimi współpracownikami.
Zdjęcie z ogniska zamieścił na Instagramie szef MSWiA Joachim Brudziński, kandydat PiS do europarlamentu. "Po ciężkim tygodniu nic tak nie smakuje, jak niedzielna kiełbasa z ogniska" - napisał pod zdjęciem.
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Wiesz coś więcej na temat tego zdarzenia? Prześlij nam informację, zdjęcie lub wideo przez dziejesie.wp.pl