Jarosław Kaczyński: tego Komorowskiemu nie zapomnę
W sprawach osobistych nigdy nie zapomnę niebywałych zupełnie sformułowań ówczesnego marszałka sejmu, ale w sprawach publicznych muszę o tym zapomnieć - powiedział Jarosław Kaczyński pytany o deklarowaną współpracę z prezydentem Komorowskim. Podkreślił, że jeżeli zajmie stanowisko państwowe, to będzie współpracował z prezydentem.
22.09.2011 | aktual.: 22.09.2011 15:36
Prezes PiS złożył wizytę u paprykarza Stanisława Kowalczyka, który zasłynął pytaniem do premiera "jak żyć". - Polska potrzebuje energii, odważnych decyzji, ludzi jak Stanisław Kowalczyk, którzy potrafią, wiedzą, że można - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński. Stwierdził, że premier oddał walkowerem mecz o to, by ludziom w Polsce żyło się lepiej.
Kaczyński z rodziną Kowalczyka zjadł obiad. Podczas konferencji szef PiS podkreślił, że Kowalczyk miał odwagę publicznie postawić podstawowe pytanie o dzisiejszą Polskę: "jak żyć". - 10 lat temu Unia Wolności wyruszyła w klimatyzowanych autobusach, żeby zwiedzać Polskę i patrzeć jak ona wygląda. Dzisiaj powtarza to premier Donald Tusk i też słyszy ciągle to pytanie: "jak żyć" - powiedział Kaczyński.
Ocenił, że obecnie w Polsce rządzący mówią: "Nie da się", "nie można", "rząd na to nie ma wpływu". - Donald Tusk to jest dzisiaj symbol człowieka, którego zadania przerosły, który po prostu nie dał sobie rady. To jest dzisiaj symbol człowieka, który nie spełnił tego podstawowego zadania, które obiecywał - mecz o to, czy Polakom będzie żyło się lepiej przegrał i to, można powiedzieć, przegrał w złym stylu, można powiedzieć oddał go walkowerem - mówił szef PiS.
- Ja chcę być polskim premierem, który mówi, że da się zrobić. Mam takie marzenie o Polsce, w której będzie można, w której nikt nie ośmieli się powiedzieć, że od nas nic nie zależy. I wierzę, że przyjdzie taka Polska i będę mógł się do jej powstania przyczynić - powiedział Kaczyński.
Kaczyński deklaruje wolę współpracy z prezydentem
Prezes PiS Jarosław Kaczyński powtórzył ponadto swoją deklarację, że jeśli zostanie premierem, będzie współpracował z prezydentem Bronisławem Komorowskim. Wyraził nadzieję, że i prezydent podejmie z nim współpracę.
- Jeżeli przyjdzie mi zająć takie stanowisko państwowe, które ze względów konstytucyjnych i ustawowych wymaga współpracy z prezydentem, to będę współpracował - powiedział Kaczyński na konferencji w gospodarstwie Stanisława Kowalczyka.
- Mam nadzieję, że prezydent zrozumie sens wyniku wyborów, który da mi to premierostwo - jeżeli taki będzie - i będzie też chciał współpracować - zadeklarował.
Wcześniej Kaczyński o swojej współpracy z Komorowskim mówił w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".
Dziennikarze pytali lidera PiS na konferencji, jak to możliwe, że zapowiada, iż będzie współpracował z Komorowskim, a od roku nie chce się z nim spotykać, nawet w kwestiach bezpieczeństwa narodowego.
- To są dwie kwestie - kwestia publiczna i kwestia osobista. W sprawach osobistych pamiętam pewne niebywałe zupełnie sformułowania ówczesnego marszałka sejmu i nigdy nie zapomnę, ale w sferze publicznej muszę o tym zapomnieć i podjąć taką współpracę - odpowiedział szef PiS.
Przeczytaj też: To zmusi liderów partii do rozmów