Jarosław Kaczyński szuka sojusznika w Kukiz'15
- Nie słyszałem, żeby ktokolwiek z naszych posłów chciał przechodzić do PiS. A czy PiS ma plany awaryjne na wypadek utraty większości? Tak, tworzy je od dawna - mówi Wirtualnej Polsce Paweł Kukiz. W politycznych kuluarach coraz częściej słychać o dążeniach partii rządzącej do stworzenia nieformalnego, "taktycznego" sojuszu z formacją lidera ruchu Kukiz'15.
20.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 12:50
Czwartek, Sejm. Posłowie głosują nad wspierającą działania Rady Ministrów uchwałą w zakresie negocjacji budżetowych w Unii Europejskiej. Dokument popiera cały klub PiS, przeciwko niemu jest niemal cała opozycja. "Niemal" - bo uchwałę wspierającą rząd popiera pięciu posłów Kukiz’15.
- Jesteśmy przeciwni mechanizmowi powiązania wypłaty funduszy unijnych z praworządnością w obecnej formie, zaproponowanej przez Komisję Europejską, gdzie można zablokować wypłatę na podstawie stwierdzenia samego ryzyka naruszeń w oparciu o subiektywne kryteria dotyczące niezależności wymiaru sprawiedliwości - tłumaczy Paweł Kukiz.
Sprawa ma jednak również wewnętrzne, polityczne tło. Po tym głosowaniu wielu zaczęło spekulować o nieformalnym sojuszu między PiS a Kukiz'15. Zwłaszcza, że o rozmowach polityków związanych z Pawłem Kukizem z przedstawicielami partii rządzącej mówi się w kuluarach od tygodni. Joanna Miziołek we "Wprost" pisała kilka dni temu, że w formacji Kukiza jest "kilku ochotników, którzy chętnie przeszliby do PiS-u".
Czy to prawda? Zapytaliśmy u źródła. - Nie słyszałem, by ktokolwiek z naszych posłów chciał przechodzić do PiS. A czy rozmawiamy z politykami PiS? Ja rozmawiam z politykami ze wszystkich partii, nie mam z tym problemu - mówi Wirtualnej Polsce Paweł Kukiz.
Jak dodaje: - Nie przyszedłem do polityki po to, by walczyć o synekury w spółkach skarbu państwa. Mnie interesują przede wszystkim trzy kwestie: zmiana ordynacji wyborczej i indywidualne bierne prawo wyborcze dla każdego obywatela, wprowadzenie dnia referendalnego i sędziów pokoju. O tym mogę rozmawiać z każdym.
Paweł Kukiz zerwie współpracę z PSL? Może stworzyć koło poselskie na własnych zasadach
Wedle naszych informacji, w ostatnim czasie doszło do rozmów przedstawicieli Kukiz’15 z emisariuszami obozu władzy na temat ewentualnej współpracy w przyszłości. Współpraca ta - jak słyszymy - nie miałaby jednak charakteru formalnego, a Kukiz’15 nie wszedłby do koalicji Zjednoczonej Prawicy.
- Po prostu ludzie Pawła mogliby wspierać nas w konkretnych głosowaniach w Sejmie. Podobnie jak kiedyś Wolni i Solidarni Kornela Morawieckiego, którzy byli takim nieformalnym parlamentarnym wsparciem dla nas - mówi jeden z członków rządu.
Jak jednak słyszymy, sam Paweł Kukiz jest nieugięty, jeśli chodzi o stawiane przez siebie postulaty. Już w ubiegłym roku Jarosław Kaczyński proponował Kukizowi biorące miejsce na liście wyborczej w wyborach do Sejmu, ale dla prezesa PiS miała być to propozycja "bezwarunkowa" - czyli bez gwarancji realizacji postulatów Kukiza. Z tego też powodu Kukiz odmówił.
Potem muzyk zawiązał sojusz z PSL - tworząc tzw. Koalicję Polską. Ludowcy wpisali do swojego programu postulaty Kukiza, ale nie palili się do ich forsowania w parlamencie. Zablokowali także kandydaturę polityka Kukiz’15 - Stanisława Tyszki - na wicemarszałka Sejmu.
Od kilku miesięcy - jak słyszymy - współpraca między PSL a Kukiz’15 w ramach Koalicji Polskiej się nie układa, a sam Paweł Kukiz - jak dowiaduje się WP - poważnie rozważa zerwanie i tak pozornego dziś sojuszu z PSL i stworzenie własnego koła poselskiego.
- Pawła irytuje epatowanie wciąż tą samą koniczyną, zresztą Kukiz ludowców zawsze uważał za najbardziej skompromitowaną partię w Polsce. Liczył jednak na szyld Koalicji Polskiej, zmianę programową w PSL i postawienie na postulaty obywatelskie. Chciał programu dla mikroprzedsiębiorców, zwrotu ku centrum, nie ukrywał, że widział nadzieję we Władku Kosiniaku-Kamyszu. Ale stara mentalność PSL jednak wzięła górę. Współpraca między PSL a Kukiz’15 jest dziś pozorna - twierdzi jeden z naszych rozmówców.
Jarosław Kaczyński o tym wie. Dlatego emisariusze prezesa PiS widzieli w Kukizie i jego ludziach potencjalnych sojuszników.
Lider Kukiz’15 w pewnych kwestiach jest jednak nieprzejednany. - Kategorycznie stawia na swoje postulaty i współpraca z nim byłaby zapewne jeszcze trudniejsza niż z samymi buntownikami z PiS, którzy ostatnio postawili się Kaczyńskiemu - twierdzi nasz informator.
Punktowo jednak Kukiz może popierać inicjatywy partii rządzącej. Tak jak w przypadku uchwały o negocjacjach budżetowych w ramach UE.