Jarosław Kaczyński: Polska musi być ambasadorem Ukrainy
Ostatnie wydarzenia na Ukrainie są bez wątpienia jednym z najważniejszych momentów w historii tego kraju. Setki tysięcy zjednoczonych we wspólnym celu Ukraińców buntuje się przeciwko odbieraniu im szansy na bycie ważną częścią Europy - pisze Jarosław Kaczyński dla "Super Expressu".
04.12.2013 | aktual.: 04.12.2013 12:38
Kaczyński wierzy w siłę narodu ukraińskiego i rozumie jego zachowanie: "władza podjęła decyzję za nich i wbrew nim. Ich kraj zawrócono z drogi na zachód i skierowano go na wschód, w stronę Rosji. Dlatego się zbuntowali, dlatego wyszli na ulice Kijowa i innych ukraińskich miast - twierdzi prezes PiS.
- Dla mnie osobiście szczególnie ważne były serdeczne gesty wobec Polaków, wspomnienie mojego śp. brata prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Zgromadzeni wołali: "Dziękujemy!", "Niech żyje Polska", skandowali imię mojego śp. brata. Ukraińcy doceniają to, co śp. Lech Kaczyński zrobił, by przybliżyć Ukrainę do Europy. (...) Polska musi być ambasadorem Ukrainy - apeluje Kaczyński.
Według Jarosława Kaczyńskiego Unia musi dać sygnał, że nie zgadza się na szantażowanie Ukrainy przez Rosję.
Źródło: "Super Express"