PolskaJarosław Kaczyński podda się testowi na COVID-19. Jak czuje się prezes PiS?

Jarosław Kaczyński podda się testowi na COVID-19. Jak czuje się prezes PiS?

Prezes PiS Jarosław Kaczyński pod koniec tygodnia podda się testom na COVID-19. Planowane badanie to efekt wtorkowego spotkania z wicemarszałkiem Sejmu Ryszardem Terleckim, u którego stwierdzono zakażenie koronawirusem.

Jarosław Kaczyński i Ryszard Terlecki kilka tygodni temu w Sejmie. Obecnie prezes PiS przebywa na kwarantannie i pracuje z domu
Jarosław Kaczyński i Ryszard Terlecki kilka tygodni temu w Sejmie. Obecnie prezes PiS przebywa na kwarantannie i pracuje z domu
Źródło zdjęć: © EASTNEWS | EASTNEWS

17.11.2021 14:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak donosi interia.pl, wicepremier i prezes PiS jest w dobrej formie i czuje się dobrze. Przebywa na kwarantannie i pracuje z domu. Kilka dni temu wykonał test na koronawirusa, który był negatywny. Za kilka dni będzie musiał jednak wykonać kolejny. Ma to związek z wtorkowym spotkaniem w Sejmie z Ryszardem Terleckim. Wicemarszałek potwierdził, że test, który przeprowadził we wtorek o godz. 11 wraz z grupą innych posłów, wyszedł pozytywnie.

Wicemarszałek poddał się testom po fali zakażeń, do której doszło wśród pracowników Sejmu.

- Szefowa Kancelarii Sejmu zarządziła wobec tego testy dla pracowników, ale zaproponowała je także członkom Prezydium Sejmu, ponieważ to oni najczęściej mają kontakt z pracownikami – wyjaśnił w rozmowie z Jackiem Prusinowskim na antenie radia Plus.

Jak poinformowano, marszałek mimo pozytywnego testu nadal nie ma objawów choroby. Skarży się tylko na "lekki kaszel".

Prezes zbada się za kilka dni

Jak informuje Interia, prezes, mimo spotkania z osobą zakażoną, nie przebada się od razu. Jak wyjaśniła sam Ryszard Terlecki. - Test powinno się robić parę dni po kontakcie z osobą zakażoną, bo inaczej może nic nie wykazać.

Jak ustalili dziennikarze, Jarosław Kaczyński czuje się dobrze. "Nie ma jednak mowy o niepokoju w związku z sytuacją zdrowotną lidera czy najważniejszych polityków formacji, którzy widzieli się z Ryszardem Terleckim". Waldemar Andzel, wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego, przekazał, że "kontakt (z osobą zakażoną - red.) nic nie znaczy", bo najważniejsza jest odporność organizmu. - Jeśli ktoś jest zaszczepiony, ma duży poziom przeciwciał, to prawdopodobieństwo zachorowania jest niewielkie - stwierdził rozmówca Interii.

Źródło - Interia, Radio Plus

Komentarze (313)