Kim jest "brylant"? Nieoficjalnie: "To nie Jarosław Kaczyński"
Kryptonim, jakim oficerowie SOP określają Jarosława Kaczyńskiego, miał wyciec przy okazji miesięcznicy smoleńskiej 10 marca. Jednak, według informacji zdobytych przez Wirtualną Polskę, wspomniany kryptonim nie odnosi się do prezesa PiS. Potwierdzają to także biuro prasowe SOP.
11.03.2020 | aktual.: 11.03.2020 10:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To była 119 miesięcznica smoleńska. Za miesiąc, 10 kwietnia tego roku będziemy obchodzili 10. rocznicę katastrofy smoleńskiej, w której zginął prezydent Lech Kaczyński z małżonką, oficjele, przedstawiciele rodzin katyńskich oraz obsługa samolotu TU-154M.
Doniesienia o kryptonimie. SOP nie potwierdza
Obchody marcowe uchwyciła kamera oko.press. Jak podaje portal, na zarejestrowanym momencie wyjścia z kościoła wizytek na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, słychać jak oficer SOP ubrany po cywilnemu mówi: "Zbychej, podciągnij tam pod 'Brylanta', tam stań. Na wysokości 'Brylanta'”.
Według dziennikarzy portalu, "brylant" to właśnie kryptonim Jarosława Kaczyńskiego, jako obiektu chronionego. Jednak, jak dowiedziała się Wirtualna Polska, kryptonim ten odnosi się do Jarosława Kaczyńskiego a jednego z funkcjonariuszy SOP.
SOP: "'Brylant' to nie Jarosław Kaczyński
W tej sprawie wysłaliśmy zapytanie do Służby Ochrony Państwa.
Otrzymaliśmy następującą odpowiedź: "Pragnę stanowczo podkreślić, że Służba Ochrony Państwa nie posługuje się określeniem "Brylant" w odniesieniu do Pana Jarosława Kaczyńskiego, Prezesa PiS" - poinformował ppłk Bogusław Piórkowski, rzecznik prasowy SOP.
Jarosław Kaczyński nagrany z Jadwigą Wiśniewską. Interesujący dialog
Kamera uchwyciła także rozmowę pomiędzy Kaczyńskim a Jadwigą Wiśniewską, europosłanką Prawa i Sprawiedliwości. Podczas powrotu ze składania wieńców pod pomnikiem zmarłego prezydenta podchodzi do lidera PiS. - Czy ja nie powinnam tutaj, z tej strony, według przepisów? - pyta. Na co Kaczyński odpowiada, że "nie zawsze jest to przestrzegane".
Chwilę później Wiśniewska pyta o obchody 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Warto przypomnieć, że obecność w tym wydarzeniu jest dla działaczy Prawa i Sprawiedliwości bardzo istotna. Nieobecność jest traktowana na równi z degradacją w hierarchii partyjnej.
- To trzymasz (…) tam jakieś miejsce dla mnie 10-go? - dopytuje Jadwiga Wiśniewska.
- Teraz na 10-go to musisz się zgłosić, bo to już niedługo trzeba będzie wysłać - odpowiada Jarosław Kaczyński.
Gdy europosłanka próbuje dowiedzieć się, do kogo ma wysłać zgłoszenie, Kaczyński wprost mówi jej: "To ja ci w tej chwili powiem, że nie wiem".
Czy oznacza to, ze Wiśniewska popadła w niełaskę prezesa PiS? A może, sytuacja ta ma związek z osłabieniem pozycji Kaczyńskiego po ostatnim konflikcie o prezesurę Kurskiego w TVP? Na ten moment nie ma innych doniesień medialnych w tej kwestii.
Źródło: Oko.press
Masz newsa? Daj znać na dziejesie.wp.pl. Czekamy na zdjęcia, nagrania oraz informacje.