Jarosław Kaczyński o konflikcie Duda-Ziobro. Młodzi politycy PiS tłumaczą, co miał na myśli
"Nie chcę zajmować się sporami pokoleniowymi między czterdziestolatkami" – skwitował konflikt między ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą a prezydentem Andrzejem Duda prezes PiS Jarosław Kaczyński. Zapytaliśmy młodych posłów ugrupowania rządzącego, jak odbierają słowa swojego szefa.
Spór między Zbigniewem Ziobrą a Andrzejem Dudą trwa od czasu zawetowania przez prezydenta dwóch ustaw dotyczących reformy sądownictwa. Minister sprawiedliwości był przekonany, że zostaną one podpisane. Stwierdził wręcz, że prezydent ma wybór między wielkością a groteską.
O konflikt polityków Kaczyński był pytany w wywiadzie dla "Gazety Polskiej". - Jeśli chodzi o resort sprawiedliwości, to podczas rozmowy z prezydentem powiedziałem mu, iż nie chcę zajmować się sporami pokoleniowymi między czterdziestolatkami. Ministerstwo działa bardzo dobrze – uciął prezes PiS.
Zapytaliśmy młodych posłów PiS o słowa Jarosława Kaczyńskiego. - Jako młody poseł mogę powiedzieć, że tak samo jak w życiu codziennym - wiek w polityce ma znaczenie. Im starszy człowiek, tym większa jego wiedza i doświadczenie, ale młodość też ma swoje plusy – mówi Wirtualnej Polsce Przemysław Czarnecki, poseł PiS, 34 lata.
Anna Siarkowska z klubu parlamentarnego PiS zwraca uwagę, że prezesowi ugrupowania chodziło o kwestie ambicjonalne. - Muszę się tu zgodzić z prezesem Kaczyńskim, że spory ambicjonalne nie powinny mieć wpływu na politykę, ponieważ najważniejsze to kierować się dobrem wspólnym. Konflikt pomiędzy prezydentem a ministrem sprawiedliwości jest po części ambicjonalny, a po części merytoryczny. Czas to zakończyć – mówi Wirtualnej Polsce 35-letnia posłanka PiS.
O Jarosławie Kaczyńskim rozmawialiśmy niedawno z jednym z jego najbliższych współpracowników. - Szef pół żartem mówi, że do czterdziestki jest się młodzieżą i nie można być do końca poważnie traktowanym. Dlatego na ty przechodzi ze starszymi osobami – powiedział Wirtualnej Polsce Radosław Fogiel.