Jarosław Kaczyński na kwarantannie. Kulisy pracy prezesa PiS

Jarosław Kaczyński po raz pierwszy będzie uczestniczył w posiedzeniu Sejmu przebywając na kwarantannie domowej.

- Wcześniej prezes brał udział w posiedzeniach Sejmu zdalnie, pracując w siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie lub wtedy, gdy przebywał poza Warszawą. Nie miał z tym problemu - przekonuje nasz rozmówca z PiS.

Wtedy jednak przy Jarosławie Kaczyńskim byli jego bliscy współpracownicy. Jak będzie teraz? Zgodnie z zaleceniami GIS i Ministerstwa Zdrowia osoba przebywająca na kwarantannie - jak prezes - nie powinna mieć kontaktu z innymi osobami, którzy kwarantannie nie podlegają.

Jarosław Kaczyński na kwarantannie. "Nie powinien się z nikim spotykać"

- Osoba przebywająca na kwarantannie powinna mieć ograniczone kontakty z innymi osobami do minimum. Takiej osobie ktoś z zewnątrz może podać jedzenie i niezbędne produkty, również sprzęt do pracy (laptop, tablet, dokumenty), ale musi się to odbywać z zachowaniem reguł i dystansu społecznego - mówi Wirtualnej Polsce lekarz, były Główny Inspektor Sanitarny i Główny Inspektor Sanitarny MSWiA dr Marek Posobkiewicz. Jak podkreśla nasz rozmówca, osoba objęta kwarantanną "nie powinna spotykać się z innymi osobami".

Nasi rozmówcy z PiS przekonują, że obecność współpracowników prezesa w jego domu na Żoliborzu podczas posiedzenia Sejmu nie jest niezbędna. Zaznaczają jednak, że Jarosław Kaczyński - w razie technicznych problemów - będzie mógł liczyć na pomoc. - Są telefony i inne metody przekazywania informacji - mówi współpracownik szefa PiS.

Do problemów komunikacyjnych z posłami nieobecnymi w budynku Sejmu doszło jednak już we wtorek - co ważne, nie dotyczyły one jedynie prezesa PiS, a prawie 30 innych posłów partii rządzącej.

Przypomnijmy: Sejm miał pracować nad projektem ustawy covidowej ws. wsparcia dla ochrony zdrowia. Jednak głosami opozycji obrady zostały odroczone do środy. W głosowaniu nie brało udziału wielu ważnych polityków PiS, w tym Jarosław Kaczyński. Dlaczego tak się stało? - Wyjaśniają to władze klubu - ucina nasz rozmówca z PiS.

Jak słyszymy, prezes Kaczyński nie miał jeszcze przeprowadzanego testu na obecność COVID-19. - Test zostanie przeprowadzony wkrótce. By był skuteczny, musi minąć kilka dni od kontaktu danej osoby z osobą zakażoną - podkreślają nasi rozmówcy.

Podobnie wyglądała ścieżka testowania na obecność koronawirusa w przypadku premiera Mateusza Morawieckiego. Szef rządu - po kontakcie z osobą zakażoną - także kilka dni przebywał w izolacji. Po przeprowadzeniu testów, które dały wynik negatywny, Morawiecki - po niespełna tygodniu - kwarantannę zakończył.

Jak poinformowała Wirtualna Polska w poniedziałek, wicepremier Kaczyński udał się na kwarantannę po tym, jak okazało się, że miał kontakt z posłem PiS Michałem Jachem. Parlamentarzysta otrzymał w niedzielę pozytywny wynik na obecność koronawirusa.

- Test wyszedł pozytywnie. O wyniku zostałem poinformowany w niedzielę. W tej chwili w Polsce to nic nadzwyczajnego. Jestem w szpitalu, czuję się dobrze. Moja rodzina przebywa na kwarantannie - powiedział Wirtualnej Polsce poseł Jach.

- Zachowuję wszelkie reżimy sanitarne, stosuję się do wytycznych. Wszyscy, z którymi miałem styczność w określonym czasie, zostali poinformowani o moim pozytywnym teście na COVID-19. Ich dane zostały przekazane do Sanepidu, do odpowiednich służb sanitarnych - podkreślił polityk PiS.

Wicepremier Kaczyński miał widzieć się z posłem Jachem pod koniec ubiegłego tygodnia.

Jarosław Kaczyński na kwarantannie. Podobnie jak inny politycy PiS

Przypomnijmy - o kwarantannie wicepremiera Kaczyńskiego poinformował w poniedziałek poseł Radosław Fogiel.

"Po informacji o kontakcie, w ramach obowiązków służbowych, z osobą zarażoną COVID-19, Prezes PiS Jarosław Kaczyński - zgodnie z zaleceniami GiS udaje się na autokwarantannę do czasu dalszych decyzji służb sanitarnych. Pan Prezes czuje się dobrze, swoje obowiązki, w miarę dostępnych możliwości, będzie realizował z domu" - napisał na Twitterze rzecznik Prawa i Sprawiedliwości.

Informację o samoizolacji wicepremiera Kaczyńskiego jako pierwszy podał portal tvp.info.

Prezes PiS miał udać się w poniedziałek do Łodzi na uroczystość odsłonięcia tablicy poświęconej Markowi Rosiakowi, zabitemu 10 lat temu działaczowi PiS. Wizytę tę jednak odwołał.

W sobotę prezes Jarosław Kaczyński pojawił się w Strachocinie w gminie Sanok. Uczestniczył we mszy świętej na Bobolówce razem z biskupami, przedstawicielami rządu i politykami PiS z całej Polski. Wśród nich byli m.in. Marek Kuchciński, Ryszard Terlecki, Antoni Macierewicz, Andrzej Adamczyk, Joachim Brudziński, Marek Pęk i Mariusz Błaszczak, który również od poniedziałku udał się na kwarantannę.

Mszy świętej z udziałem polityków przewodniczył abp Marek Jędraszewski z Krakowa. Nabożeństwo odprawiano w ramach "modlitwy za Ojczyznę oraz o ustanie epidemii na świecie".

Z kolei w niedzielę Kaczyński odwiedził grób prezydenckiej pary na Wawelu. 18 października wypadała kolejna miesięcznica pogrzebu śp. Lecha i Marii Kaczyńskich.