PolskaJarosław Kaczyński: my nie możemy nikomu niczego narzucać ani radzić

Jarosław Kaczyński: my nie możemy nikomu niczego narzucać ani radzić

Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jego partia zajmie we wtorek "koncyliacyjne" stanowisko dotyczące EURO 2012. Prezes PiS odniósł się także do przyjętej przez sejm reformy emerytalnej oraz protestu "Solidarności". - Związkowcy zostali naprawdę źle potraktowani. Ustawa emerytalna jest uderzeniem w zwykłych ludzi - powiedział.

Jarosław Kaczyński: my nie możemy nikomu niczego narzucać ani radzić
Źródło zdjęć: © PAP | Adam Warżawa

20.05.2012 | aktual.: 21.05.2012 06:02

- Jeśli chodzi o sprawę wystąpień w czasie Euro, to nasza partia wypowie się w tej sprawie we wtorek. To będzie wypowiedź, nazwijmy to koncyliacyjna - powiedział. Wcześniej media spekulowały, że PiS wraz z "Solidarnością" będzie w czasie mistrzostw organizowało manifestacje przeciwko rządowi.

- My nie możemy nikomu niczego narzucać ani radzić. Nie jest tak, że w trakcie nawet bardzo ważnych zawodów następuje zawieszenie praw obywatelskich (...). Sami podejmiemy własne decyzje, ale jednocześnie musimy zostawiać całkowicie tę swobodę wszystkim innym - dodał.

Zaznaczył, że związkowcy zostali naprawdę źle potraktowani (podczas prac nad ustawą emerytalną - przyp. red.). Ustawa emerytalna - powiedział - jest uderzeniem w zwykłych ludzi. Dodał też, że niezadowolenie społeczne wywołuje kwestia Telewizji Trwam.

Kaczyński spotkał się z sympatykami PiS w gmachu Filharmonii Szczecińskiej. Na spotkanie z prezesem PiS przyszło ok. tysiąca osób. Odniósł się do wezwania premiera Donalda Tuska, który apelował o większy optymizm w związku ze zbliżającymi się piłkarskimi mistrzostwami. Jak mówił zebranym, odebrał w części te słowa do siebie. - Jestem pełen optymizmu - zapewniał.

"Ja i moi koledzy będziemy kibicować polskiej drużynie"

Lider PiS odniósł się także do słów posła tej partii Jana Tomaszewskiego, który mówił wcześniej, że nie będzie kibicować polskiej drużynie. Jak mówił, odbył rozmowę z Tomaszewskim. - Ja i moi koledzy, wszyscy będziemy kibicować polskiej drużynie - podkreślił.

Lider PiS zapowiedział też, że jego partia będzie obchodzić 20 rocznicę "obalenia" rządu Jana Olszewskiego. Przyznał, że jeszcze nie jest ustalona forma tych obchodów. Będzie ona omawiana z samym premierem Olszewskim. Przypomniał, że były premier był pierwszym, który zakwestionował system okrągłego stołu. Teoria dwóch płuc prawicy jest błędna; każdy kto rozbija prawicę służy PO

Rząd Olszewskiego upadł 4 czerwca 1992 w tzw. noc teczek, po ujawnieniu przez szefa MSW Antoniego Macierewicza archiwaliów SB - listy polityków figurujących w archiwach MSW jako konfidenci komunistycznych służb specjalnych. Na liście tej znajdował się m.in. Lech Wałęsa, który 4 czerwca wnioskował o odwołanie premiera.

"Teoria dwóch płuc prawicy jest błędna"

Pytany przez uczestników spotkania o szanse prawicy w przyszłych wyborach, podkreślił, że może ona wygrać, o ile będzie zjednoczona. Teoria dwóch płuc prawicy jest błędna; każdy kto rozbija prawicę służy PO - tłumaczył.

Prezes PiS mówił w stolicy Pomorza Zachodniego, że region ten jest marginalizowany przez rządzących. Jako przykłady podawał brak decyzji w sprawie budowy tunelu pod rzeką Świną łączącego Świnoujście z resztą kraju, plany likwidacji elektrowni Dolna Odra czy braku programów dotyczących odbudowy gospodarki morskiej. Podkreślał, że jego partia ma opracowaną koncepcję rozwoju Pomorza Zachodniego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (101)