PolskaJarosław Gowin zażądał wyjaśnień w sprawie rekrutacji na AWF Poznań. Uczelnia się tłumaczy

Jarosław Gowin zażądał wyjaśnień w sprawie rekrutacji na AWF Poznań. Uczelnia się tłumaczy

• Maturzyści koczowali w namiotach po kilkadziesiąt godzin, aby tylko zapisać się na studia na poznańskiej AWF
• Sprawą zainteresował się minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin

• Rektor uczelni zapewnia, że uprzedzał ministerstwo o przyjętej formie rekrutacji

Jarosław Gowin zażądał wyjaśnień w sprawie rekrutacji na AWF Poznań. Uczelnia się tłumaczy
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta
Zenon Kubiak

21.07.2016 | aktual.: 29.05.2018 14:58

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W poniedziałek rozpoczęła się rekrutacja na poznańską Akademię Wychowania Fizycznego. W tym roku senat uczelni zdecydował się na nową formę przyjmowania kandydatów, w której o tym, kto zostanie przyjęty na studia, nie zadecydują oceny z egzaminu maturalnego, lecz kolejność zgłoszeń.

W efekcie osoby najbardziej zdeterminowane, aby dostać się na wymarzony kierunek studiów, pojawiły się przed budynkiem uczelni już kilka dni wcześniej, nocując w namiotach. Zdjęcia olbrzymiego tłumu maturzystów usiłujących jak najszybciej złożyć dokumenty obiegły całą Polskę. Sprawą zainteresował się nawet minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, który wysłał do władz AWF list z żądaniem wyjaśnień.

"Wprowadzona zasada pierwszeństwa w składaniu dokumentów, bez względu na wyniki egzaminu maturalnego, nie pozwala na pozyskanie najlepszych merytorycznie kandydatów, a przez to stanowi zaprzeczenie dbałości o wysoką jakość kształcenia" - napisał w liście Jarosław Gowin.

W środę rektor AWF prof. Jerzy Smorawiński wydał oświadczenie w tej sprawie. Czytamy w nim, że powodem takiej formy rekrutacji był fakt, iż w latach poprzednich maturzyści przyjęci na studia nie podejmowali ich, ponieważ jednocześnie składali dokumenty na inne uczelnie, które wybierali, o ile udało im się na nie dostać. Rady wydziałów miały się też obawiać, że - w związku z niżem demograficznym - w tym roku będzie mniej kandydatów na studia na AWF.

Rektor stwierdził, że ministerstwo wiedziało o tym, jak będzie wyglądać rekrutacja, ponieważ senat uczelni zdecydował o tym już w maju.

"Zgodnie z ustawą Prawo o szkolnictwie wyższym, uchwała ta została przekazana do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach nadzoru nad zgodnością działań uczelni z przepisami prawa i statutem, a wyrażone w niej zasady nie zostały zakwestionowane. Do dnia rozpoczęcia rekrutacji nie zostały przekazane uczelni żadne zastrzeżenia dotyczące tego trybu" - czytamy w oświadczeniu.

Rektor zapewnia też, że uczelnia dobrze przygotowała się do rekrutacji, zapewniając ochronę i opiekę medyczną na miejscu, a także zapewniając nadzór pracowników czuwających nad właściwym przebiegiem całego procesu.

"W wyniku podjętych przez uczelnię działań, proces rekrutacji, także na kierunek fizjoterapia, który odbył się 18 lipca 2016 roku - wbrew niektórym doniesieniom - przebiegł wyjątkowo sprawnie. Rekrutacja ok. 500 osób została przeprowadzona w 4 godziny (w tym czasie dokumenty przyjmowane były jednocześnie na 8 stanowiskach)".

21 lipca rozpoczęła się rekrutacja na dietetykę, a 25 lipca dokumenty będą składać kandydaci chcący studiować taniec w kulturze fizycznej. Tutaj także będzie obowiązywać zasada "kto pierwszy, ten lepszy".

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Komentarze (56)