Jarosław Gowin reaguje na rezygnację prof. Budzyńskiej. "Nie pozwolimy na cenzurę"
Szykuje się kolejna zmiana na polskich uczelniach. Wicepremier Jarosław Gowin na początku lutego przedstawi ustawy chroniące wolność słowa i badań w placówkach naukowych. Minister w internetowym wpisie dodał, że w sprawie profesor Ewy Budzyńskiej pozostaje w kontakcie z władzami Uniwersytetu Śląskiego.
19.01.2020 | aktual.: 19.01.2020 07:15
Prof. Ewa Budzyńska przez blisko 3 dekady wykładała socjologię rodziny, jednak ostatnio odeszła z uczelni "na znak protestu przeciwko ideologizacji uczelni". O swojej decyzji poinformowała w Polsat News.
"Jestem socjologiem, więc także tematów, jakichś wydarzeń, procesów, które się toczą i w Polsce, ale także i na zachodzie nie można pominąć. Ja mam prawo do krytycznego omawiania, do krytyki, tymczasem tu interpretuję tę sytuację jako formę nacisku, jako formę cenzurowania" - mówiła Budzyńska.
Wcześniej na jej tezy i poglądy zareagowała grupa studentów. W piśmie do rektora UŚ żacy zarzucili wykładowczyni homofobię i antysemityzm. Podczas wykładu Budzyńska uznała, że dzieckiem można nazwać "dziecko w łonie matki". Mówiła też, że według klasycznej definicji rodzina składa się z "męża, żony, ojca, matki, dzieci, krewnych i powinowatych".
Jak relacjonuje polskieradio.pl rzecznik dyscyplinarny Uniwersytetu Śląskiego zażądał Komisji Dyscyplinarnej ukarania profesor Ewy Budzyńskiej dyscyplinarną naganą, która ma także zadziałać prewencyjne na innych wykładowców uniwersytetu.
"W sprawie Pani Prof. Ewy Budzyńskiej jestem od samego początku w kontakcie z władzami Uniwersytetu Śląskiego. Na początku tygodnia przedstawię projekt ustawy chroniącej wolność słowa i badań na polskich uczelniach" - napisał na Twitterze Jarosław Gowin.
"Nie pozwolimy środowiskom skrajnie zideologizowanym na cenzurę" - dodał wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Zobacz także
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Polsat News, polskieradio.pl