Jarosław Gowin komentuje kulisy dymisji i "lex TVN". "To jest barbarzyństwo"
Jarosław Gowin został zdymisjonowany przez Mateusza Morawieckiego. Teraz opowiada o kulisach, uderza w premiera i prezesa PiS. - Mateusz Morawiecki uderza w polskie firmy, a Jarosław Kaczyński ma anachroniczne pojęcie o polityce zagranicznej - mówi.
Były wicepremier oraz minister rozwoju, pracy i technologii zdradził kulisy nowych porządków, jakie zaczęto wprowadzać zaraz po wyrzuceniu go z resortu.
- Ministerstwo, z tego co słyszałem, jest już dzielone - powiedział Jarosław Gowin w rozmowie z Moniką Olejnik na antenie TVN24. - Szykują się zwolnienia i wszyscy, którzy zostali zatrudnieni za moich czasów, mają zostać zwolnieni. To jest barbarzyństwo. Szkoda, że firmuje to człowiek, który powołuje się na dziedzictwo Solidarności Walczącej - dodał, wbijając szpilę Mateuszowi Morawieckiemu.
Gowin o TVN: "Jesteście cierniem w oku Kaczyńskiego"
Środowe wydarzenia w Sejmie, gdzie w kuriozalnych okolicznościach przegłosowano projekt ustawy "lex TVN", były wiceminister nazwał "czarnym dniem polskiego parlamentaryzmu".
Przyznał, że już dawno wokół Jarosława Kaczyńskiego pojawiali się doradcy, którzy sugerowali, aby wpłynąć na TVN, ale nie spodziewał się, że prezes Prawa i Sprawiedliwości posunie się tak daleko.
Zobacz także: Tusk kąśliwie o odsunięciu Gowina. "Kaczyński nie wybacza"
- Motyw jest jeden. Jesteście cierniem w oku. Jesteście postrzegani przez Jarosława Kaczyńskiego jako jedna z barier, które stoją na drodze do wygrania trzecich wyborów z rzędu - przyznał Jarosław Gowin. - Nie mam cienia wątpliwości co do tego, że nie chodzi tutaj o ochronę rynku medialnego - dodał.
Jego zdaniem, gdyby prezesowi PiS chodziło o obronę polskich interesów, to wsparłby poprawkę Porozumienia, która zakładała, że większość akcji w mediach mogłoby mieć kraje zrzeszone wewnątrz Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).
"Rozwiązania, które firmuje premier, uderzają w polskie firmy"
Jarosław Gowin stracił swoje funkcje w rządzie premiera Mateusza Morawieckiego, ponieważ otwarcie krytykował niektóre zapisy Polskiego Ładu, czyli nowego programu społeczno-gospodarczego Zjednoczonej Prawicy.
Jak tłumaczył, początkowo wspierał założenia Polskiego Ładu, ale kiedy przestawiono szczegóły dotyczące podatków, nie mógł już tego poprzeć.
- Ulga dla klasy średniej objęła osoby zatrudnione na etat, ale nie znaleźli się w tej grupie mikro, mali i średni przedsiębiorcy, czyli polski kapitał. Podkreślam tę polskość, ponieważ Zjednoczona Prawica zawsze mówiła, że jest obozem patriotyzmu gospodarczego. Rozwiązania finansowe, które dziś firmuje premier Mateusz Morawiecki, precyzyjnie uderzają w polskie firmy - objaśnił swoje stanowisko.
Stwierdził, że za te rozwiązania odpowiedzialne jest zaplecze premiera, w którym "nie spotkał żadnych wybitnych ekonomistów".
Polsce grożą sankcje ze strony Stanów Zjednoczonych
Zdaniem byłego wicepremiera, decyzja o uchwaleniu ustawy "lex TVN" będzie miała fatalne konsekwencje dla relacji Polski ze Stanami Zjednoczonymi. Grożą nam sankcje gospodarcze, a nawet relokacja części wojsk na teren innych krajów Unii Europejskiej.
- Mateusz Morawiecki rozumie te zagrożenia, ale czy rozumie to Jarosław Kaczyński? On ma bardzo anachroniczne wyobrażenie o polityce zagranicznej. Nie jestem przekonany, czy zdaje sobie sprawę ze skali problemu. Trzeba do tego dodać zepsucie wizerunku Polski oraz pogorszenie klimatu inwestycyjnego - ocenił.