Jarosław Gowin: Donald Tusk powinien zostać wykluczony z PO
Jeśli Donald Tusk nie poinformował prokuratury o nieprawidłowościach w PO, to powinny zostać podjęte kroki prawne względem premiera - powiedział Jarosław Gowin w rozmowie z portalem rp.pl. Jego zdaniem - jeżeli trzymać się statutu partii - "to właśnie Donald Tusk powinien zostać z niej wykluczony za działania niezgodne z programem partii".
Zdaniem Gowina, w najbliższym czasie "Donald Tusk nie wyrzuci nikogo z Platformy". "Tusk do perfekcji opanował sztukę marginalizowania i uprzykrzania życia swoim konkurentom i jest w tym na tyle dobry, że poradzi sobie bez formalnego wykluczania kogokolwiek z partii" - stwierdził Gowin.
Skrytykował także decyzje Donalda Tuska i Jacka Rostowskiego ws. podwyżki akcyzy i VAT. "Premier i minister kolejny raz forsują taką podwyżkę, choć podwyżka VAT miała być tymczasowa. Jeżeli trzymać się statutu partii, to właśnie Donald Tusk powinien zostać z niej wykluczony za działania niezgodne z programem partii" - mówił Gowin i przypomniał, że - zgodnie z statutem PO - członek partii może zostać ukarany, w tym wyrzucony za „postępowanie w sposób sprzeczny z programem Platformy".
Jarosław Gowin apeluje do polityków PO
Jarosław Gowin w liście otwartym zaapelował do polityków PO, aby sprzeciwiali się "smutnym i wstydliwym" praktykom rządu Donalda Tuska. W liście pisze m.in. o nieprawidłowościach, do których miało dojść w związku ze zjazdem wyborczym Platformy na Dolnym Śląsku.
Na zjeździe dolnośląskiej PO Grzegorz Schetyna przegrał rywalizację o funkcję szefa regionu z Jackiem Protasiewiczem. Po wyborach upublicznione zostały przez "Newsweek" nagrania, z których wynika, że dwaj posłowie PO mieli namawiać dwóch działaczy PO do głosowania na Protasiewicza, sugerując w zamian pomoc w znalezieniu pracy.
Zarząd PO zdecydował, że nie będzie powtórnych wyborów władz PO na Dolnym Śląsku. Osoby nagrane i te, które nagrywały kulisy dolnośląskiego zjazdu, zostały zawieszone w prawach członka partii na trzy miesiące; zajmie się nimi sąd partyjny.
"Okazało się, że przy okazji wyborów regionalnych na Dolnym Śląsku uprawiano na dużą skalę korupcję polityczną, wasi koledzy handlowali posadami w państwowych spółkach, przy okazji zbierając na siebie haki.Czy to naprawdę jest ta nowa jakość w polskiej polityce, o którą wspólnie walczyliśmy? - pytał Gowin.
"Zostaliśmy oszukani. Platforma powstała po to, by z patologiami życia partyjnego walczyć, a dziś je udoskonala. Tusk kiedyś deklarował, że chce walczyć z klasą próżniaczą, a dziś jest jej patronem" - ocenił Gowin. Przyznał jednocześnie, że w Platformie jest wielu ludzi uczciwych, przywiązanych do idei założycielskich PO, ludzi, których oburzają praktyki państwa Tuska.
"Wzywam Was, abyście się tym praktykom otwarcie sprzeciwili, milcząc czy wyrażając swój sprzeciw tylko na zamkniętych zebraniach partyjnych, przykładacie rękę do utrwalenia systemu, który Platforma miała zniszczyć" - przekonywał Gowin.
* Źródło: rp.pl, PAP*