Japonia. Spłonął zamek Shuri na Okinawie. "Przegrzała się instalacja alarmowa"
Japonia. W nocy spłonęła duma mieszkańców Okinawy - zamek Shuri w Naha. Budowla była wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
31.10.2019 10:49
Ogień zauważył w czwartek wieczorem jeden z pracowników ochrony. Natychmiast wezwano straż pożarną, która walczyła z płomieniami ponad 10 godzin. Niestety, drewniany zamek spłonął niemal doszczętnie.
Zobacz także: Japonia walczy z tajfunem Hagibis. Rośnie liczba ofiar
- Został z niego właściwie tylko szkielet. To straszliwy szok - stwierdził jeden z naocznych świadków, cytowany przez agencję Kyodo.
Drewniany zamek, zbudowany prawie 600 lat temu, był przez stulecia siedzibą władców niezależnego od Japonii Królestwa Ryukyu. Płonął już wielokrotnie w przeszłości i zawsze był odbudowywany.
Zamek został prawie doszczętnie zniszczony podczas drugiej wojny światowej przez ostrzał amerykańskiej Marynarki Wojennej. Został jednak zrekonstruowany. Stanowił dumę Okinawy oraz jedną z ważniejszych atrakcji turystycznych Japonii, wpisaną na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Jak wynika z wstępnych ustaleń straży pożarnej przyczyną pożaru było przegrzanie instalacji alarmowej, która w pewnym momencie stanęła w ogniu.
Zobacz także: Japonia. Mężczyzna podpalił studio animacji, są ofiary
Żródło: bbc.com, rmf24.pl