Japonia pod wodą
Kraj kwitnącej wiśni znów przegrywa z żywiołem
Japonia znów jak po tsunami - dramatyczne zdjęcia
Co najmniej 29 osób zabitych, 3 zaginione, niemal pół miliona pozbawionych dachu nad głową lub ewakuowanych. Do tego zniszczone domy, drogi, lasy. Tak wygląda krajobraz na południu Japonii po powodzi spowodowanej ulewnymi deszczami, przyniesionymi przez sztorm tropikalny Khanun.
Najbardziej poszkodowane zostały wyspa Kiusiu oraz archipelag Amami, gdzie padające bez przerwy od kilku dni ulewne deszcze spowodowały osunięcia ziemi i powodzie, a w ich wyniku zniszczenie wielu miast i miasteczek.
Obecnie ulewne opady deszczu przeniosły się do centralnej części kraju. Miejscowe podtopienia odnotowano już w rejonie miasta Kioto.
(WP.PL/PAP/IAR/meg)
Aso, prefektura Kumamoto
W mieście Aso w prowincji Kumamoto tylko od 11 do 15 lipca lipca spadło 813 milimetrów deszczu, podczas gdy średnia opadów dla całego lipca w tym rejonie to 570,1 milimetra.
Schronisko dla powodzian w Aso, prefektura Kumamoto
W sobotę tylko na wyspie Kiusiu wezwano do ewakuacji około 240 tys. osób z 85 tys. gospodarstw domowych w prefekturach Fukuoka, Saga, Kumamoto i Oita.
Rzeka Hoshino w mieście Yame
Około trzech tysięcy domów zostało całkowicie zniszczonych,dziesiątki tysięcy kolejnych nadają się do generalnego remontu lub wyburzenia.
Kumamoto na wyspie Kiusiu
W wielu regionach wstrzymano komunikację kolejową i zamknięto szosy. Z powodu awarii sieci energetycznych kilka tysięcy ludzi wciąż nie ma prądu.
Yame w prefekturze Fukuoka
Do niektórych górzystych rejonów docierają tylko helikoptery. Drogi są bowiem zniszczone lub zablokowane przez osuwającą się ziemię czy powalone drzewa.
Kumamoto na wyspie Kiusiu
W mocno zniszczonym miasteczku Minamiaso w prefekturze Kumamoto niemal tysiąc osób nie może powrócić do swych domów z powodu ciągłego zagrożenia osuwiskami.
Aso, prefektura Kumamoto
Gubernatorzy najmocniej dotkniętych klęską prowincji Fukuoka i Oita wezwali na pomoc wojsko.
Ukiha w prefekturze Fukuoka
Środa to pierwszy dzień, kiedy nie pada. Władze powoli przystępują do rekonstrukcji zniszczonych dróg, ponieważ z powodu uszkodzeń wiele miejscowości jest nadal odciętych od świata.
Hita w prefekturze Oita
- Zaczęliśmy prace rekonstrukcyjne na uszkodzonych drogach w poniedziałek, ale robotnicy musieli wielokrotnie przerywać naprawę z powodu ulew - powiedział lokalny urzędnik Hideki Kuraoka.
Rzeka Yabe w mieście Yanagawa
Robotnicy odbudowujący infrastrukturę wciąż muszą uważać na lawiny błotne i osuwiska, które pozbawiły życia już niemal 30 osób.
Zniszczenia nad rzeką Kumanoue w mieście Ukiha
Żołnierze, którzy zostali wezwani do najbardziej zniszczonych miejsc wciąż poszukują trzech osób, które oficjalnie uznaje się za zaginione. Ofiar może być jednak więcej.
Aso, prefektura Kumamoto
Według reportera agencji AFP, krajobraz po powodzi przypomina ten po zeszłorocznym tsunami. Z relacji wynika, że całe rodziny siedzą przed telewizorami i w napięciu śledzą najnowsze doniesienia o pogodzie.
Sala bankietowa w jednym z hoteli w Aso
Podczas gdy na południu kraju trwa wypompowywanie wody i sprzątanie, ulewne opady deszczu przeniosły się do centralnej części kraju.
Aso, prefektura Kumamoto
Miejscowe podtopienia odnotowano już w rejonie miasta Kioto.
Ukiha, prefektura Fukuoka
W związku z kataklizmem przynajmniej o jedno Japończycy nie muszą się martwić - po ubiegłorocznym tsunami i katastrofie nuklearnej w elektrowni jądrowej Fukushima, wciąż wyłączone są elektrownie nuklearne. Nie ma więc niebezpieczeństwa kolejnego skażenia.
Zniszczony dom Yame, nad rzeką Hoshino w prefekturze Fukuoka
Południe Japonii zmaga się z klęską powodzi, a tymczasem na północy panują tropikalne upały.
Aso, prefektura Kumamoto
We wtorek temperatura odnotowana w Tatebayashi, na północ od Tokio wynosiła powyżej 39 stopni Celsjusza, a w okolicach samej stolicy było powyżej 37 stopni.
Rzeka Kumanoue w mieście Ukiha, Fukuoka
Według agencji AFP w związku z upałami niemal 700 osób trafiło do szpitali.