Janusz Piechociński: rozważmy likwidację MAC, MSP i resortu sportu
Wicepremier, szef PSL Janusz Piechociński powiedział, że chce zaproponować PO rozważenie zmiany struktury rządu poprzez likwidację resortów: administracji i cyfryzacji, skarbu, sportu i turystyki, a także stworzenie resortu energii i środowiska oraz przywrócenie MSWiA.
05.09.2013 | aktual.: 05.09.2013 14:22
- Przy okazji prac nad budżetem, po jego skierowaniu do sejmu, przedstawimy naszemu koalicjantowi ofertę, aby zapowiadana przez premiera korekta w rządzie dotyczyła nie tylko personaliów, ale też rozwiązań systemowych - poinformował szef ludowców.
Piechociński ocenił, że "same korekty personalne" zapowiadane przez premiera Donalda Tuska "to za mało". - Trzeba wyciągnąć wnioski z kilku lat funkcjonowania centrum rządowego, przyglądając się rozwiązaniom funkcjonującym w innych krajach europejskich i poprawić wydolność instytucjonalną administracji - przekonywał.
Dlatego - dodał - "wydaje się, że - szczególnie przy tym budżecie - warto wyciągnąć wnioski i poprawić funkcjonalność, liczbę resortów i ich zakres merytoryczny zgodnie z ustawą o działach".
Lider PSL zaznaczył, że sygnalizuje "bez pośpiechu i bez rewelacji potrzebę rozważenia scalenia, likwidacji niektórych resortów, a także scalenia agencji rządowych w celu zmniejszenia administracji i usprawnienia działań rządu".
Jego zdaniem należy rozważyć likwidację resortu administracji i cyfryzacji, powrót do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, a także przesunięcie cyfryzacji do resortu gospodarki.
W związku z wypowiedzią Piechocińskiego w serwisie twitter pojawił się w czwartek wpis ministra administracji i cyfryzacji Michała Boniego: "Jeśli to prawda co mówi premier Piechociński o likwidacji resortów, to znaczy, że nie rozumie co mówi".
Piechociński postuluje ponadto likwidację Ministerstwa Sportu i Turystyki. - Turystyka jest bardziej dziedziną gospodarczą - ocenił.
Podkreślił, że jeśli premier Donald Tusk "dalej podtrzymuje potrzebę dyskusji o resorcie energetyki", to "do rozważenia jest" stworzenie resortu energii i środowiska oraz likwidacja resortu skarbu.
Zdaniem szefa ludowców spółki strategiczne powinny podlegać kancelarii premiera, a pozostała część spółek - razem z Agencją Rozwoju Przemysłu - resortowi gospodarki. - Po to, by traktować procesy restrukturyzacyjne, prywatyzacyjne, modernizacyjne w gospodarce, jako całość - powiedział.
Zaproponował też połączenie dwóch agencji rolniczych oraz powołanie agencji bezpieczeństwa żywności, co "wiązałoby się z podzieleniem inspekcji sanitarnej".
Piechociński zaznaczył, że w efekcie postulowanych zmian struktury rządu, należy też sobie postawić zadanie redukcji liczby urzędników.
O pomyśle powołania ministerstwa energetyki lub pełnomocnika rządu do tej sprawy Tusk mówił w kwietniu. Piechociński podkreślał wtedy, że powołanie nowego resortu "nie załatwi spraw, które są bardziej złożone". Szef PSL zauważył wówczas, że potrzebne jest uporządkowanie zarządzania kwestiami energetyki i przypomniał, że zgodnie z obecnym stanem prawnym, znajdują się one w gestii resortów: gospodarki, skarbu i środowiska.