Janusz Palikot: Radosław Sikorski nie przedstawił żadnych konkretów, tylko iluzje

- Nie jest tak, jak mówił Radosław Sikorski, czemu później premier Tusk nadał właściwy wymiar, nie jest tak, że my dzisiaj czujemy się bezpieczni z racji podpisanych porozumień z Unią Europejską i NATO oraz z racji obecnej pozycji Polski w Europie, a szczególnie w Unii Europejskiej. Tak nie jest, my nie jesteśmy poważnie traktowani w Unii - mówił Palikot.

Jego zdaniem sytuacja międzynarodowa jest "najpoważniejsza od wielu lat". - Doszło do faktycznej zmiany sytuacji geopolitycznej Polski, porównywalnej do tej z '89 roku - zaznaczył Palikot. - I na ten temat musimy poważnie, trzeźwo i ponadpartyjnie porozmawiać - dodał.

Tymczasem - przekonywał lider TR - nasza pozycja międzynarodowa jest słaba, a Polska nie ma żadnej poważnej gwarancji interwencji NATO czy UE, gdyby prezydent Rosji Władimir Putin zdecydował się zaatakować Polskę. - Przestańmy się oszukiwać i oszukiwać Polaków - mówił Palikot.

Skrytykował zarówno wystąpienie Sikorskiego, w którym - jego zdaniem - nie było konkretów, jak i polemikę posłów PiS. - Oni zachowują się, jakbyśmy byli w stanie rozkazać Francji, Niemcom czy Stanom Zjednoczonym co mają robić. To dziecinada. Nie ma Polska takiej możliwości, niezależnie od tego, kto będzie rządził, by zmusić partnerów do działań, jakich byśmy sobie życzyli - podkreślił Palikot.

- Co robić? Nie usłyszałem takiej wypowiedzi w wystąpieniu Radosława Sikorskiego, w mowie Donalda Tuska też konkretów nie było - zauważył. Jego zdaniem, namawianie do integracji politycznej Unii Europejskiej jest "kolejną iluzją".

- My się na ten poziom debaty, który najpierw zaproponowała dziś strona rządowa w expose Sikorskiego, uciekająca od realnych problemów i wyzwań, a z drugiej na tę dziecinną i pełną naiwnych twierdzeń odpowiedź PiS się nie zgadzamy, szkoda Polski - powiedział Palikot.

To, co możemy zrobić - przekonywał - to wejść do strefy euro. - I nic nie stoi na przeszkodzie, byśmy właśnie euro potraktowali jako tarczę antyrakietową - dodał. Zaznaczył, że to siła gospodarcza Polski może stworzyć siłę Polski i jej pozycję w UE.