PolskaJanusz Lewandowski odpiera zarzuty: to świadectwo bezradności PiS

Janusz Lewandowski odpiera zarzuty: to świadectwo bezradności PiS

Świadectwo bezradności PiS - tak do najnowszego spotu partii Jarosława Kaczyńskiego odniósł się przedstawiony w nim w negatywnym świetle Janusz Lewandowski.

Janusz Lewandowski odpiera zarzuty: to świadectwo bezradności PiS
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak

18.09.2015 | aktual.: 18.09.2015 08:44

W radiowej Jedynce szef Rady Gospodarczej przy premier Ewie Kopacz przekonywał, że Prawo i Sprawiedliwość użyło ataku personalnego, bo jego własne pomysły są "odrealnione" i "wypadają blado", a ich wprowadzenie skutkowałoby zrujnowaniem Polski. Lewandowski mówił też o możliwości zmierzenia się z najnowszymi propozycjami gospodarczymi PO. - Jest to jakiś kłopot dla PiS, stąd brudna kampania, mamy jej początek - powiedział.

Przekonywał, że bez prywatyzacji nie byłoby obecnie takiego wzrostu PKB. Jak mówił, "jesteśmy jedynym krajem, który dwuipółkrotnie zwiększył swój potencjał gospodarczy".

PiS w zaprezentowanym w czwartek spocie zarzuca Lewandowskiemu, że w latach 90. jako minister przekształceń własnościowych doprowadził do wyprzedaży polskiego mienia i oszukał wielu Polaków. W spocie można usłyszeć, że polityk wprowadził program powszechnej prywatyzacji, który - choć miał z Polaków uczynić właścicieli - zakończył się klęską.

PiS wytyka też Lewandowskiemu, że zarabiając ponad 50 tysięcy złotych miesięcznie pozwala sobie na - jak ocenia - "aroganckie" wypowiedzi takie jak ta, że w Polsce nie ma głodnych dzieci.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (312)