Janusz Korwin-Mikke: Jose Manuel Barroso to ukryty maoista, będzie siedzieć
- Nasze spoty są subtelne i stanowią aluzje do wypowiedzi pana Korwin-Mikkego - powiedział Paweł Kowal w programie "Kropka nad i" w TVN24. Dodał, że Janusz Korwin-Mikke musi być traktowany jak polityk, który "może odgrywać rolę" i trzeba pokazać, gdzie jest granica między ich ugrupowaniami. Janusz Korwin-Mikke, drugi z gości programu, zażądał interwencji prowadzącej. - Ja tu jestem gościem! - wykrzykiwał, domagając się odebrania głosu Kowalowi.
Gośćmi Moniki Olejnik byli Paweł Kowal z Polski Razem i Janusz Korwin-Mikke z Kongresu Nowej Prawicy.
Kowal przytoczył myśl Korwin-Mikkego: "Jeśli żona robi panu awanturę o chleb, to zapewne nie chodzi jej wcale o chleb, tylko o to, że Pan ją zaniedbuje (zwłaszcza seksualnie), nie poświęca dostatecznej uwagi, ewentualnie chce ona coś załatwić za cenę zgody na koniec kłótni. (...) Jeśli prawdziwym powodem do awantury jest pierwszy z wymienionych, to trzeba małżonkę po prostu... no, wśród prawników są spory, czy zgwałcenie własnej żony jest karalne".
Korwin-Mikke zdziwił się, że w poważnej telewizji mówi się o kobietach, a nie o polityce. Pytany, czy kobiety chcą być gwałcone, odparł: - Gwałcone. Co to znaczy "gwałcone"? Kobiety zawsze stawiają jakiś opór.
- Jestem wielbicielem pani Thatcher, która była przeciwniczką prawa do głosowania przez kobiety - podkreślił Korwin-Mikke, odpowiadając na pytanie, czy kobietom należy odebrać prawa wyborcze. Dodał, że kobiety głosują na mężczyzn.
Goście Moniki Olejnik rozmawiali też o sytuacji na Ukrainie. - Pogardzam Janukowyczem, ale formalnie rzecz biorąc, on nadal jest prezydentem Ukrainy - stwierdził Korwin- Mikke.
Kowal podkreślił z kolei, że prawa Rosji do Krymu są takie same, jak prawa Rosji do Lublina. Zarzucił też Korwin-Mikkemu, że "uwodzi teoriami, które nie są potwierdzone".
Olejnik pytała Korwin-Mikkego, dlaczego bierze udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego, skoro nie uważa demokracji za dobry ustrój. - Chcemy brać pieniądze i dostać immunitet z PE, żeby mówić o złodziejach z Brukseli. Oni będą siedzieć w kryminale - powiedział szef KNP. - Barroso to ukryty maoista, Ashton to komunistka. Moja głowa w tym, że będą siedzieć - podkreślił.
Źródło: TVN24