ŚwiatJan Paweł II: przybyłem tu jako pielgrzym pokoju

Jan Paweł II: przybyłem tu jako pielgrzym pokoju

(AFP)
(inf. własna)

23.06.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Dziennikarz WP Michał Zatyka pisze z Kijowa:

Samolot włoskich linii lotniczych Alitalia z papieżem Janem Pawłem II na pokładzie wylądował przed godz. 12.30 (czasu miejscowego) na podkijowskim lotnisku w Boryspolu. Ojca Św. powitał prezydent Ukrainy Leonid Kuczma, władze państwa, korpus dyplomatyczny, a także katoliccy kardynałowie Ukrainy - łaciński, kard. Marian Jaworski i greckokatolicki, kard. Lubomyr Huzar.

Obecni byli również pielgrzymi - choć tłumów nie było. Władze zadbały - tłumacząc się względami bezpieczeństwa - o to, by na lotnisku nie było zbyt wielu osób. Na płytę lotniska nie wpuszczono również dziennikarzy. Po prostu, nie otrzymaliśmy akredytacji.

Kijów powitał papieża słoneczną pogodą. Początkowo jednak wydawało się, że na boryspolskim lotnisku niezbędne bedą parasole. Przestało padać zaledwie na godzinę przed przylotem dostojnego gościa.

Obraz
© (WP/Michał Zatyka)

Sobota w Kijowie znacznie różniła się od poprzedniego dnia. Od wczesnych godzin porannych na ulicach miasta widoczne były grupy pielgrzymów. Nie były to jednak obrazki znane nam z papieskich pielgrzymek do Ojczyzny. Masowo stawiło się natomiast wojsko i milicja. Na każdej głównej ulicy miasta niemal co 100 metrow stoi milicyjny patrol. Władze państwa postarały się o to, by wokół papieża "nie było zbyt dużo zamieszania". Nikt dokładnie nie wie tutaj, którędy przejedzie pielgrzym z Watykanu. Nie wiedzą tego ani milicjanci, ani pracownicy centrum prasowego, które jak dotąd funkcjonuje - odpukać - bez zarzutów. Jedynie flagi państwowe umieszczone na latarniach głównych ulic Kijowa każą przypuszczać, że właśnie tędy przejedzie następca św. Piotra.

Jan Paweł II prosto z lotniska pojechał do Nuncjatury Apostolskiej. Po drodze zatrzymał się przy grobie pierwszego męczennika chrześcijańskiego na tych ziemiach - św. Askolda, wymienianego zarazem jako pierwszy chrześcijański władca Rusi. Askoldowa Mohyła, nad którą stoi greckokatolicka kaplica św. Mikołaja, jest jednym z symboli chrześcijaństwa na Ukrainie. Papieża powitało tu kilkuset wiernych, którzy odśpiewali gościowi ukraińskie "Sto lat" - "Mnohaja lita".

Przy trasie papieskiego przejazdu szybko ustawili się ludzie. Przejeżdżającej kawalkadzie samochodów z zainteresowaniem przyglądali się również zwykli przechodnie. Warto podkreslić, że dla większości kijowian sobota jest normalnym dniem pracy.

Chciałam przyjść dzisiaj powitać papieża, ale muszę iść do pracy. Na pewno będę uczestniczyć w jutrzejszej mszy świętej - powiedziała mi prawosławna kijowianka. Organizatorzy spodziewają się udziału w niedzielnej mszy ponad 600 tysięcy wiernych. Msza zostanie odprawiona w łacińskim rycie na stołecznym lotnisku "Czajka".

W niedzielnej mszy wezmą również udział pielgrzymi z innych stron Ukrainy. Przyjechaliśmy do papieża z Krymu. Chcemy, by o nas pamiętał - mówili mi krymscy pielgrzymi, którzy na trasie przejazdu Ojca Świętego rozwiesili duży transparent, przypominający, że Jana Pawła II kochają i tam. Przy trasie papieskiego przejazdu nie brakowało również Polaków.

Nieopodal centrum prasowego szczegolnie aktywna była polska grupa z Jarosławia. Chcemy być tu razem z papieżem. Cieszymy się, że będziemy mogli modlić się razem z nim - wyjaśniał przewodnik grupy, dominikanin o. Dariusz.

Obraz
© (WP/Michał Zatyka)

Nie wszyscy jednak są zadowoleni z przybycia Jana Pawła II na Ukrainę. Od wczesnych godzin porannych w kijowskiej świątyni prawosławnej - Ławrze - trwaja modlitwy o to, by papieska pielgrzymka na Ukrainę.... nabrała charakteru politycznego. Oznaki wrogości wobec papieża widać również na niektórych tablicach reklamowych. Na jednej z ulic Kijowa większość plakatów informujących o wizycie Jana Pawla II została zniszczona...

Jest mi wstyd za moich współwyznawcow - żaliła się Lida z Sankt Petersburga, była reprezentantka ZSSR w tenisie stołowym. Jestem rosyjską prawosławną i przyjechałam na Ukrainę modlić się wspólnie z papieżem. Przyjedzie tu wielu prawosławnych z Rosji, bo wiemy, że nieprędko zobaczymy papieża u siebie. Nasz patriarcha Aleksij nigdy nie zaprosi Jana Pawła II, bo on się go boi. Mimo to wierzę, że ta papieska wizyta pozwoli nam - prawosławnym i katolikom - być bardziej radosnymi i pojednanymi.

Ojciec Św. jest świadomy tego, że nie wszyscy mieszkańcy Ukrainy są mu przychylni. Według sondaży, przeciwników tej wizyty w tutejszym społeczenstwie jest zaledwie 4%. Mimo to papież w swoim wystąpieniu powitalnym zwrocił się również do swoich oponentów - podkreślił, że przybył na Ukrainę jako przyjaciel i pielgrzym pokoju. Mam nadzieję, że mój przyjazd na Ukrainę zaakceptują również ci, którzy nie należą do Kościoła katolickiego. Chciałbym zapewnić również ich, że nie przybyłem tutaj by szerzyć prozelityzm, ale po to, by świadczyć o Chrystusie wraz z wiernymi innych Kościołów i wspólnot chrześcijańskich - wyjaśnił w swoim pierwszym wystąpieniu w Kijowie Jan Paweł II. (miz) <

Posłuchaj w WP dźwiękowych relacji Radia Watykańskiego z Ukrainy

Zobacz także:

W serwisie Opoka - Jan Paweł II - Ukraina
Na oficjalnych ukraińskich stronach (po polsku) poświęconych wizycie papieża

papieżukrainawizyta
Zobacz także
Komentarze (0)