Jan Krzysztof Ardanowski poda się do dymisji? Minister rolnictwa twierdzi, że Jarosław Kaczyński "dał się zmanipulować" aktywistom prozwierzęcym

Jan Krzysztof Ardanowski nie może przeboleć, że prezes PiS - jego zdaniem - dał się "zmanipulować" obrońcom praw zwierząt. Do konfliktu ministra rolnictwa z prezesem PiS dochodzi jeszcze spór z premierem Mateuszem Morawieckim. Według informacji Wirtualnej Polski, Ardanowski nie musi czekać z odejściem z rządu do planowanej rekonstrukcji. Do dymisji może podać się wcześniej.

Jan Krzysztof ArdanowskiMinister zdrowia Jan Krzysztof Ardanowski i prezes PiS Jarosław Kaczyński
Źródło zdjęć: © EASTNEWS | EASTNEWS
Michał Wróblewski

Jak dowiadujemy się dziś, konflikt ministra z prezesem PiS o projekt ustawy o ochronie zwierząt się nasila. - Ardanowski twierdzi, że Kaczyński dał się zmanipulować "animalsom" i tzw. aktywistom prozwierzęcym, wietrzy wokół tego jakiś "spisek" - opowiadają nasi informatorzy. Jak dodają, minister rolnictwa nigdy nie zgodzi się na uderzenie w lobby futrzarskie. A to właśnie zamierza zrobić prezes PiS.

Znajomy Ardanowskiego: - On uważa, że to wypowiedzenie wojny rolnikom i uczciwym, ciężko pracującym przedsiębiorcom. I zamierza ich bronić, zwłaszcza, że wśród "futrzarzy" Ardanowski ma wielu znajomych. Będzie stał za nimi nawet, jeśli miałoby to oznaczać jego koniec w rządzie.

Nasi rozmówcy przypominają, że Ardanowski jeszcze do niedawna był ekspertem Fundacji Wsparcia Rolnika "Polska Ziemia", założonej przez Szczepana Wójcika, najsłynniejszego hodowcę norek w Polsce (który dziś oskarża PiS o zdradę i niszczenie polskiego rolnictwa).

Jak słyszymy nieoficjalnie, Ardanowski rozważa opuszczenie Rady Ministrów jeszcze przed październikową rekonstrukcją. - Może zrobić to na tzw. własnych warunkach, jako "jedyny sprawiedliwy" - słyszymy od naszych informatorów.

Rozmówcy Wirtualnej Polski podkreślają, że wiele zależy od tego, czy projekt o ochronie zwierząt pojawi się w Sejmie jeszcze przed rekonstrukcją i jaki będzie jego ostateczny kształt. Do tego momentu Ardanowski o planach Kaczyńskiego wypowiadać się nie zamierza.

Jedynej wypowiedzi w tej sprawie minister udzielił portalowi PolskieRadio24.pl na Forum Ekonomicznym w Karpaczu. - Trzeba racjonalnie rozważać za i przeciw. Ważne jest to, że zwierzęta futerkowe utylizują kilkaset tysięcy ton odpadów mięsnych. Jeżeli nie one, to trzeba te odpady będzie spalać - powiedział. A potem dodawał ostrzej: - Jeśli uznamy, że zwierzęta są ważniejsze od ludzi, to będzie to oznaczało koniec cywilizacji chrześcijańskiej.

Nowy projekt PiS o ochronie zwierząt. Szef młodzieżówki mówi o odszkodowaniach dla hodowców

Jan Krzysztof Ardanowski skonfliktowany z premierem? "Przejdzie do prezydenta"

Prezes PiS możliwie szybko chce przeforsować projekt ustawy o ochronie zwierząt, który zakłada m.in. likwidację branży futrzarskiej. Wiąże się to z bezpośrednim uderzeniem w hodowców norek amerykańskich, których od lat broni obecny minister rolnictwa w rządzie PiS.

Jan Krzysztof Ardanowski nie ukrywa swoich zdecydowanych poglądów w tej sprawie. "Co za różnica, czy to zabijanie norek, lisów, świni czy krowy? Tak samo ingerujemy w to zwierzę. Rolnictwo jest od początku świata i daje człowiekowi możliwości wykorzystywania zwierząt" - mówił w 2018 r. minister rządu PiS. Jak przekonywał, "działanie tak zwanych obrońców praw zwierząt jest podobne do całej propagandy hitlerowskiej wymierzonej przeciwko Żydom czy Słowianom".

W 2018 roku część posłów partii rządzącej - z Jarosławem Kaczyńskim na czele - próbowała przeforsować nowelizację ustawy o ochronie praw zwierząt, zakazującą hodowli zwierząt na futra.

Ale wielu z PiS było przeciw - na czele z Ardanowskim. To minister rolnictwa stał za zawieszeniem w 2018 r. prac nad zakazem, a projekt trafił do sejmowej zamrażarki. Do końca poprzedniej kadencji zapis o zakazie hodowli nie był już procedowany - szef resortu rolnictwa po prostu wyrzucił go do kosza.

Dziś frakcja prozwierzęca w PiS jest silniejsza, a Kaczyńskiego w działaniach w pełni popiera premier Mateusz Morawiecki, zwierzchnik Ardanowskiego.

Nasi rozmówcy z obozu władzy twierdzą, że szefowi rządu nie jest po drodze z ministrem rolnictwa. Mateusz Morawiecki ma do Ardanowskiego pretensje m.in. za opóźnienia w związku z wypłatami odszkodowań rolnikom poszkodowanym w wyniku suszy.

Wedle nieoficjalnych informacji, obecny szef resortu rolnictwa może wkrótce przejść z Rady Ministrów do Kancelarii Prezydenta. Ardanowski miałby zostać doradcą Andrzeja Dudy, z którym od dawna ma dobre relacje.

Wybrane dla Ciebie
"Jesteśmy gotowi". Orban reaguje po wpisie Trumpa
"Jesteśmy gotowi". Orban reaguje po wpisie Trumpa
Trump rozmawiał z Putinem. Kamiński i Wąsik z aktem oskarżenia [SKRÓT DNIA]
Trump rozmawiał z Putinem. Kamiński i Wąsik z aktem oskarżenia [SKRÓT DNIA]
Jest komunikat Białego Domu po rozmowie Trumpa z Putinem
Jest komunikat Białego Domu po rozmowie Trumpa z Putinem
Policja poszukiwała 10-latka. Chłopiec odnaleziony
Policja poszukiwała 10-latka. Chłopiec odnaleziony
Weto. Prezydent zdecydował ws. ustawy o mniejszościach
Weto. Prezydent zdecydował ws. ustawy o mniejszościach
"Arc de Trump". Wznosi łuk na swoją cześć
"Arc de Trump". Wznosi łuk na swoją cześć
Iran reaguje na prezentację z Sikorskim. Awantura o drony Shahed
Iran reaguje na prezentację z Sikorskim. Awantura o drony Shahed
Estonia reaguje na incydent na granicy z Rosją. Drogi zamknięte
Estonia reaguje na incydent na granicy z Rosją. Drogi zamknięte
Rozjechał traktorem 25 tys. kalafiorów. Padło ostrzeżenie dla konsumentów
Rozjechał traktorem 25 tys. kalafiorów. Padło ostrzeżenie dla konsumentów
Media: gen. Stróżyk spotkał się z dyrektorem CIA
Media: gen. Stróżyk spotkał się z dyrektorem CIA
Weszła wprost pod tramwaj. Cudem nie doszło do tragedii
Weszła wprost pod tramwaj. Cudem nie doszło do tragedii
Rosjanie uderzyli "w tyły". Sztab Ukrainy: zabici i ranni
Rosjanie uderzyli "w tyły". Sztab Ukrainy: zabici i ranni