Jan Krzysztof Ardanowski o "piątce". "Jest pełna błędów i nielogiczności"

Minister Jan Krzysztof Ardanowski zagłosował przeciwko słynnej "piątce dla zwierząt", czym naraził się Prawu i Sprawiedliwości. Teraz tłumaczy, dlaczego podjął decyzję wbrew swojej partii.

ArdanowskiMinister Jan Krzysztof Ardanowski głosował przeciwko tzw. "piątce dla zwierząt"
Źródło zdjęć: © Getty Images | Thierry Monasse

Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski udzielił wywiadu portalowi wpolityce.pl, w którym był pytany o to, dlaczego nie poprał pakietu ustaw "prozwierzęcych" nazywanych "piątką dla zwierząt". Minister zdawał się być rozgoryczony treścią ustawy. Dawał do zrozumienia, że nikt jej nie konsultował ze środowiskiem rolniczym oraz powątpiewał w to, że jej autorami naprawdę byli członkowie Forum Młodych PiS.

- W resorcie trwają bardzo intensywne prace nad zmianą ustawy o ochronie zwierząt, bo co do zasady to, że zwierzęta powinny żyć w dobrych warunkach, jest sprawą oczywistą i nawet nie ma, co nad tym specjalnie dyskutować. Powołałem pełnomocnika ds. ochrony zwierząt, który przygotował rozporządzenia dot. warunków w schroniskach. Są zaawansowane prace nad czipowaniem zwierząt domowych. Ustawa, która przeszła przez Sejm, nawet się nad tym nie zająknęła - wyliczał.

Minister dodawał, że medialnie bardzo przecenia się znaczenie branży futrzarskiej, a ta chyli się ku upadkowi ze względu na zmieniające się mody i... zmiany klimatu. - Ta branża sama się w krótkim czasie zlikwiduje. Ale jeżeli chcemy nakazywać aktem prawnym zamykanie poszczególnych działalności gospodarczych, to państwo musi wziąć za to odpowiedzialność - mówił.

Ardanowski krytykował także ustawę za to, że daje dużo kompetencji organizacjom pozarządowym. Dodawał też, że sprawa uboju rytualnego nie jest tak prosta, jak chciałby ją widzieć ustawodawca. Minister nie uważa, żeby ubój rytualny był mniej okrutny czy mniej bolesny od "zwykłego" zabicia zwierzęcia.

Ostatni aspekt, na który minister zwracał uwagę, to aspekt ekonomiczny. Polityk wyliczał, że polski rolnik nie zarabia już ani na pszenicy, ani na buraku (wypychanym przez trzcinę cukrową), ani na wieprzowinie (problemy z ASF).

- Ogromny rynek muzułmański jest jedynym rynkiem dla rozwoju bydła mięsnego i drobiu. My sobie tą ustawą, której nikt ze środowiskami rolniczymi i ekonomistami nie konsultował, likwidujemy możliwości rozwoju polskiego rolnictwa. A dane, które przekazał Janusz Wojciechowski, opisują stan sprzed kilku lat, nic nie mówią o przyszłości. Dla przyszłości polskiego rolnictwa nowych rynków już nie będzie - zakończył swoją wypowiedź.

"Przepychanki twitterowe". Minister reaguje na pytania Beaty Mazurek

Wybrane dla Ciebie

Strajk lekarzy w Nigerii. Plaga węży w szpitalach
Strajk lekarzy w Nigerii. Plaga węży w szpitalach
Koszmarne sceny w Meksyku. Dziesiątki zabitych i rannych w wypadku
Koszmarne sceny w Meksyku. Dziesiątki zabitych i rannych w wypadku
Awantura w administracji Trumpa. "Zdzielę cię w twarz"
Awantura w administracji Trumpa. "Zdzielę cię w twarz"
Norwegia wybrała. Centrolewica triumfuje w wyborach parlamentarnych
Norwegia wybrała. Centrolewica triumfuje w wyborach parlamentarnych
Historyczne spotkanie. Prezydent Palestyny w Londynie
Historyczne spotkanie. Prezydent Palestyny w Londynie
Zapomniana choroba w Hiszpanii. Rekord zachorowań
Zapomniana choroba w Hiszpanii. Rekord zachorowań
Nocny atak Izraela. Syryjskie miasta pod ostrzałem
Nocny atak Izraela. Syryjskie miasta pod ostrzałem
Przejechał na rowerze 25 km. Przerażonego chłopca znaleźli policjanci
Przejechał na rowerze 25 km. Przerażonego chłopca znaleźli policjanci
"Mają krew na rękach". Trump o zabójstwie Ukrainki
"Mają krew na rękach". Trump o zabójstwie Ukrainki
Miedwiediew straszy "wojną biologiczną". Wskazał na Zachód
Miedwiediew straszy "wojną biologiczną". Wskazał na Zachód
"Pięta achillesowa NATO". Może stać się celem Putina?
"Pięta achillesowa NATO". Może stać się celem Putina?
Pogrążą Trumpa? Demokraci pokazali kartkę dla Epsteina
Pogrążą Trumpa? Demokraci pokazali kartkę dla Epsteina