PolskaJan Bury: Joanna Mucha to najsłabsze ogniwo w rządzie Donalda Tuska

Jan Bury: Joanna Mucha to najsłabsze ogniwo w rządzie Donalda Tuska

Szef klubu PSL Jan Bury wystawiłby obecnemu rządowi czwórkę. Jego zdaniem najsłabszym ministrem jest Joanna Mucha. Największym rozczarowaniem są dla niego inwestycje autostradowe przed Euro 2012.

Jan Bury: Joanna Mucha to najsłabsze ogniwo w rządzie Donalda Tuska
Źródło zdjęć: © WP.PL | Michał Mandziak

16.11.2012 | aktual.: 16.11.2012 19:02

Bury stwierdził, że minister Mucha sama przyznała, że sport to dla niej trudna działka. -Jeśli minister oddaje się do dyspozycji, to znaczy, że w resorcie jest zamieszanie - ocenił. Innym resortem, któremu trzeba się poważnie przyglądać jest - zdaniem Burego - ministerstwo zdrowia. - Ciągle jest tam mnóstwo problemów: związanych z funkcjonowanie NFZ, zadłużaniem się szpitali, czy przekształcaniem szpitali w spółki - wyliczał poseł PSL.

Pytany o największe rozczarowanie związane z rządem stwierdził, że były to inwestycje autostradowe na Euro 2012, których nie udało się dopiąć. - Infrastruktura drogowa była bardzo oczekiwana i jest wciąż bardzo ważna. To największe zaniechanie - ocenił.

Zdaniem Burego najlepszym ministrem w rządzie Tuska jest minister kultury Bogdan Zdrojewski, który "wykazuje dużą determinację z zakresie dbałości o dobra kultury". Bury dobrze ocenił także szefa resortu obrony Tomasza Siemoniaka, który - według niego - jest "skromny, pracowity i jest świetnym urzędnikiem państwowym". - Uspokoił sytuację w wojsku, jeśli chodzi o sprawy kadrowe i politykę obronności. Polepszyły się, moim zdaniem, relacje prezydent - rząd. W czasie urzędowania Bogdana Klicha nie było takiej sielanki. Najlepszego ministra wybierałbym pomiędzy Zdrojewskim a Siemoniakiem - przyznał.

W związku z rocznicą pracy rządu obecnej kadencji Bury ocenił, że powinny być organizowane regularne spotkania PO i PSL, bo - według niego - koalicja zbiera się tylko "jak jest problem". Zapewnił jednak, że PO i PSL ufają sobie w większości spraw. Na uwagę, że PO może wybrać innego koalicjanta - Ruch Palikota lub SLD, Bury podkreślił, że "w polityce nic nie trwa po wszech czasy". - Koalicja jest jak małżeństwo, którego nie da się uratować za wszelką cenę. Jeśli Platforma uzna, że większą miłości chce obdarzyć Ruch Palikota, czy SLD - to nic na siłę - odpowiedział.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Funduszowe żłobki
Agnieszka Lewandowska
Komentarze (94)