We wtorek po południu Jamroży dowieziony został do Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, która prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości w PZU SA. Były prezes Zakładu czekał jednak na swoją kolejkę - wcześniej bowiem przesłuchiwani byli zatrzymani w poniedziałek dwaj bracia podejrzani o pośrednictwo w niezgodnym z prawem zakupie nieruchomości przez PZU SA.
Nie wiadomo o której prokuratura zakończy przesłuchanie Jamrożego. W Prokuraturze Apelacyjnej poinformowano, że nie wykluczone jest, iż około godz. 23 przesłuchanie zostanie przerwane i będzie kontynuowane w środę. Wtedy też miałyby zapaść decyzje o ewentualnym wystąpieniu do sądu o areszt dla Jamrożego.
Do wtorkowego wieczora prokuratura nie podała, o co podejrzewa Jamrożego. Według nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł zbliżonych do organów ścigania, zarzuca mu się wyrządzenie PZU SA szkód w wysokości prawie 8 mln zł. (and)
