PolskaJakie priorytety polskiej polityki zagranicznej w 2016 roku? Politolodzy odpowiadają

Jakie priorytety polskiej polityki zagranicznej w 2016 roku? Politolodzy odpowiadają

• Politolodzy wskazują priorytety polskiej polityki zagranicznej w 2016 roku

• Na złych stosunkach z Rosją niczego nie ugramy - twierdzi dr G. Balawajder

• Prof. P. Osiewicz uważa, że Waszczykowski nie wzmacnia pozycji Polski w UE

• Dr Żurawski vel Grajewski wskazuje na ryzyka związane z wyjściem W. Brytanii z UE

Jakie priorytety polskiej polityki zagranicznej w 2016 roku? Politolodzy odpowiadają
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

05.01.2016 | aktual.: 05.01.2016 16:40

Dla prof. Przemysława Osiewicza z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, jednym z nich jest wzmocnienie pozycji Polski w Unii Europejskiej. - Pozostaje jednak pytanie, czy Witold Waszczykowski będzie skłonny do tego, aby odbudować pozycję Polski? - pyta.

Według profesora, wypowiedzi ministra spraw zagranicznych nie świadczą o tym, by wzmacniał on pozycję naszego kraju poprzez kompromisy w ramach UE. - Bardziej podkreślał on odrębność stanowisk Polski w różnych kwestiach. Z tego powodu wydaje się to po prostu trudne - przyznaje.

Podobnego zdania jest dr Przemysław Żurawski vel Grajewski z Uniwersytetu Łódzkiego, który twierdzi, że ważne jest stabilizowanie swoistości Unii Europejskiej w perspektywie negatywnego, ale możliwego scenariusza jakim byłoby wystąpienie Wielkiej Brytanii z UE.

Dr Grzegorz Balawajder z Uniwersytetu Opolskiego również, jako zasadniczy priorytet dla polskiej polityki zagranicznej wskazuje koncentrowanie się naszego kraju na sprawach, które są wyzwaniami dla UE. - Czyli stosunki z państwami, szczególnie z głównymi partnerami, do których należą np. Niemcy - zaznacza.

W opinii politologa, relacje z państwami UE powinny być takie, jakie ukształtowały się w ostatnich lat. - Czyli w okresie, kiedy rządziła Platforma Obywatelska i decydowała o polityce zagranicznej. Wówczas została wypracowana dobra relacja z Niemcami. Nie powinniśmy tego zmarnować - podkreśla.

Pozycja Polski w NATO

Kolejnym priorytetem dla prof. Przemysława Osiewicza jest wzmacnianie polityki w ramach NATO. - Polska przygotowując się do szczytu NATO w Warszawie w 2016 roku, będzie starała się wzmacniać swoją pozycję. Ponadto utworzenie baz NATO-wskich w Polsce, daje nam duże szanse na wypracowanie dobrych relacji przede wszystkim z Niemcami. - W tej chwili Niemcy są głównym hamulcowym i raczej nic nie wskazuje na to, żeby władze w Berlinie miały być szczególnie przychylne nowemu polskiemu rządowi - mówi.

Dr Przemysław Żurawski vel Grajewski uważa, że decyzje szczytu NATO, które będą wpływały na bezpieczeństwo Polski są tym najbliższym celem, nad którym należy popracować i uzyskać maksymalne korzyści w rozumieniu wzmocnienia obecności wojskowej sojuszu we wschodniej flance NATO - od państw bałtyckich, poczynając na Bułgarii i Rumunii kończąc, z Polską w centrum - dodaje.

Dr Balawajder zwraca z kolei uwagę na to, że ważne są także stosunki ze Stanami Zjednoczonymi, które w ramach NATO są głównym graczem. - USA będą w dużej mierze decydowały o tym, jakie będą kierunki działalności Paktu Północnoatlantyckiego. Stąd te relacje są dosyć istotne - zaznacza.

- W USA odbędą się w tym roku wybory prezydenckie. Na tym etapie ważne jest pytanie, kto je wygra. Czy nadal kandydat demokratów, czy zaś republikanów. Wynik wyborów będzie zależał od kierunku w strategii amerykańskiej. Polska również będzie musiała w jakiś sposób odnaleźć się w tych warunkach - dodaje politolog.

"UE będzie starała się naprawiać relacje z Rosją”

Dla dr. Żurawskiego vel Grajewskiego ważnym aspektem dla polskiej polityki zagranicznej jest także bezpieczeństwo. - Jego wzmocnienie jest ważne szczególnie w sytuacji, w której obecnie znajduje się świat czy Europa. Aktualnie narastają napięcia w różnych regionach - począwszy od agresji rosyjskiej na Ukrainie, a skończywszy na pogarszających się czy gwałtownie zerwanych relacjach saudyjsko - irańskich - ocenia.

Politolodzy wskazali, że kolejnym priorytetem powinna być nasza polityka wschodnia, szczególnie w odniesieniu do relacji polsko-rosyjskich. - Trudno się spodziewać, żeby zostały one naprawione przez obecnie rządzącą ekipę. Jedno jest pewne, od wschodniej polityki nie uciekniemy - mówi Balawajder.

Zdaniem eksperta powinniśmy dążyć do tego, aby zracjonalizować nasze stosunki z Rosją. - One nie mogą opierać się na założeniu, że jest ona naszym wrogiem. Myślę, że 2016 roku UE będzie starała się powoli naprawiać swoje stosunki z Rosją i Polska powinna odnaleźć się w tych zmieniających się relacjach. Na złych stosunkach z Rosją niczego nie ugramy. Wręcz przeciwnie. Im więcej będzie naszych emocji w relacjach ze Wschodem, tym bardziej będzie ona wykorzystywała je do tego, żeby pokazać, że Polska jest głównym państwem, które stoi na przeszkodzie w porozumieniu między UE a Rosją - zaznacza Balawajder.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)