Jak zatrzymać młodych w kraju
Stypendia, filmy edukacyjne i nowe kierunki studiów - władze Opolszczyzny mają nadzieję, że dzięki temu uda się powstrzymać masową migrację zarobkową - pisze "Rzeczpospolita" w artykule "Jak zatrzymać młodych w kraju".
W Straduni, wsi pod Krapkowicami, 80 procent mężczyzn zjawia się w domach tylko w weekendy. Zjeżdżają z budów w Niemczech, Austrii czy Holandii- mówi "Rzeczpospolitej" właściciel zajazdu Ryszard Bezpałko. Mężczyzna rozbudowuje lokal - przy więźbie dachowej pracują siedemdziesięciolatkowie. Nie ma szans, żeby do pracy przyszli młodzi- dodaje jego żona Kornelia. Dawałam na rękę 2500 złotych; zero zainteresowania.
Aby temu zapobiec władze województwa rozpoczęły realizowanie programu "Opolszczyzna - tu zostaję", który ma powstrzymać wyludnianie się regionu.
Nalegał na to wicemarszałek województwa Józef Kotyś z Mniejszości Niemieckiej. Zauważył, że w Opolu najwięcej reklam na billboardach to oferty pracy za granicą. Na program zostanie przeznaczone w tym roku 200 tysięcy złotych. (IAR)