Jak rozwiąże się konflikt między partnerkami prezydenta Francji?
Skandalem politycznym i prywatnym określają komentatorzy konflikt między partnerkami prezydenta Francji, byłą i obecną, która w drugiej turze wyborów powszechnych wyraziła poparcie dla przeciwnika swojej rywalki.
13.06.2012 | aktual.: 13.06.2012 12:11
Valerie Trierweiler jest od kilku lat partnerką obecnego prezydenta Francji Francois Hollande’a. Jego poprzednią towarzyszką życia była jedna z czołowych postaci Partii Socjalistycznej Segolene Royal, z którą ma czworo dzieci. Socjaliści oraz prezydent poparli Royal w drugiej turze wyborów powszechnych, w której jej przeciwnikiem jest "odszczepieniec", dysydent z Partii Socjalistycznej Olivier Falorni.
Burzę we Francji i lawinę komentarzy polityczno-obyczajowych wywołały dwa zdania poparcia dla Falorniego jakie ukazały się na Twiterze napisane przez Trierweiler, która tym samym jest wierna swojej zasadzie, iż bez względu na sytuacje jest niezależną dziennikarką, ale według komentatorów nie powinna zajmować w oficjalnych sprawach stanowiska sprzecznego z postawą jej partnera będącego prezydentem Francji.
Socjaliści są zakłopotani, prawicowa opozycja twierdzi, że lewica zafundowała Francji mydlaną operę, a złośliwcy są zdania, że z jednej strony jesteśmy świadkami kobiecej zazdrości na najwyższych szczeblach władzy, a z drugiej jest to dowód, iż piętą Achilesową Hollande’a są kobiety. Prezydent na razie milczy.