Jak puścić przestępców w skarpetkach
W Polsce skazani zwykle nie muszą zwracać tego, co zyskali na przestępstwie. Tymczasem Prokuratura Rejonowa Poznań - Wilda ściąga od dealerów pieniądze zarobione na handlu narkotykami. Przedwczoraj zapadł kolejny wyrok.
23.04.2005 | aktual.: 23.04.2005 10:14
W USA i wielu krajach zachodniej Europy puszczanie przestępców w skarpetkach nie jest tylko czczą pogróżką. W Polsce tymczasem kary nie są ani wymierzane szybko, ani nie są zwykle zbytnio dolegliwe. Mimo iż także w naszym kraju istnieją przepisy, które umożliwiają puszczanie przestępców w skarpetkach.
Rachunek za działki
Krystian R. został skazany za sprzedaż narkotyków. Otrzymał wyrok w zawieszeniu. Kiedy uległ on uprawomocnieniu Prokuratura Rejonowa Poznań-Wilda wystąpiła do sądu, by zobowiązać dealera, by zwrócił wszystko, co zarobił na handlu niedozwolonymi środkami. W trakcie postępowania ustalono dokładnie, ile pieniędzy uzyskał z przestępstwa. Na udowodnionej mu sprzedaży 28 działek (porcji) narkotyków zarobił 2290 zł. Nie pomogło tłumaczenie jego adwokata, że prokuratura nie ma tzw. tytułu prawnego do zwrotu pieniędzy.
Przedwczoraj sąd zobowiązał Krystiana R. do zapłaty na rzecz Skarbu Państwa równowartości zysków z przestępstwa. Jeśli nie zapłaci, zacznie ścigać go komornik doliczając do zasądzonej kwoty słone koszty jej egzekucji. Takie postępowanie powinno być standardem– ocenia jeden z poznańskich policjantów. _ Gdyby faktycznie przestępcy byli pozbawiani nielegalnych zysków, wówczas na ulicach byłoby bezpieczniej. Niestety, większość prokuratorów zadowala się samym wyrokiem skazującym, który na znacznej części przestępców nie robi większego wrażenia._
Cywilna gimnastyka
Obecnie standardową procedurą w prokuraturach jest zabezpieczanie majątku na poczet przyszłych kar. Nie zawsze jednak w chwili zatrzymania przestępcy ma on cos wartościowego. Najczęściej też nie udaje się znaleźć pieniędzy, które zarobił on na przestępstwie lub przedmiotów, które przywłaszczył.
Prokuratorzy z poznańskiej Wildy nie rezygnują nawet w takiej sytuacji. Wykorzystują możliwości jakie daje Kodeks Cywilny. Ustalają np. ile poszczególny dealer zarobił na sprzedawanych przez siebie narkotykach i występują do sądu o zwrot tych pieniędzy. Odbierane zyski trafiają do Skarbu Państwa. Skorzystaliśmy z tej możliwości już w kilkunastu sprawach – mówi Hieronim Mazurek, szef Prokuratury Rejonowej Poznań-Wilda i zapowiada konsekwentne pozbawianie skazanych nielegalnie osiągniętych zysków. Czy inni prokuratorzy również zaczną opróżniać kieszeni przestępców?
Mirosław Adamski
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu
- Nie mamy obowiązku występować o przepadek korzyści uzyskanych przez sprawcę. Decyzja czy korzystać z tej możliwości każdy prokurator podejmuje indywidualnie biorąc pod uwagę okoliczności przestępstwa.
Krzysztof M. KAŹMIERCZAK