Jak oszczędzić na ogrzewaniu domu? Ekspert obala mity
Ekspert finansowy z Wielkiej Brytanii udzielił wywiadu w programie Good Morning Britain emitowanym w stacji ITV. Martin Lewis zdradził, jak zmniejszyć koszty ogrzewania domu w dobie kryzysu energetycznego.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Wiele osób zastanawia się w jaki sposób zmniejszyć koszty ogrzewania domu zimą, szczególnie w czasie kryzysu energetycznego. Energy Saving Trust wskazuje, że najlepszym rozwiązaniem jest włączanie i wyłączanie ogrzewania w zależności od naszych potrzeb.
Brytyjski ekspert w programie Good Morning Britain emitowanym w stacji ITV obalił mit dotyczący oszczędzania na ogrzewaniu za pomocą utrzymywania stałej wartości temperatury, niezależnie od pogody.
- W większości przypadków włączamy ogrzewanie, gdy go potrzebujemy i wyłączamy, kiedy nie jest to konieczne. Najlepiej jednak zrobić to na zegarze i termostacie - wyjaśnia Martin Lewis, założyciel Moneysupermarket.com Group PLC, witryny porównującej ceny.
Lewis wskazał najpopularniejszy błąd, który popełnia wiele osób. - Kiedy robi się zimno, ludzie podkręcają termostat, ale jeśli jest ustawiony na 20 stopni, nie trzeba go podkręcać, ponieważ w danym momencie jest zimno. Trzeba poczekać, aż temperatura się ustabilizuje. Nie ustawiaj termostatu na 22 stopnie tylko dlatego, że nie był włączony. Do tego służy termostat. Zapewni temperaturę, którą wcześniej ustawiłeś - podkreślił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przełom na Grenlandii. Eksperci poruszeni skalą odkrycia
Widzowie, po emisji programu podzielili się swoimi spostrzeżeniami w tej sprawie. -Skończyło się na ogromnych rachunkach gdy, powiedziano mi, że lepiej zostawić ogrzewanie na stałym niskim poziomie. Cóż, zdecydowanie nie jest - napisał jeden z Internautów, jak podaje serwis dailypost.co.uk.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski