"Jak mam powiedzieć jedynemu dziecku, że umiera?". Oliwia ma ostatnią szansę
9-latka z Mędrzechowa toczy nierówną walkę ze złośliwym guzem mózgu. Choroba weszła w ostateczną, IV fazę. Lekarze z Londynu chcą podjąć się ratowania dziewczynki. Ten ratunek kosztuje ponad 900 tys. zł. "To będzie ostatnia szansa" – pisze wprost mama Oliwii.
Dramatyczny wpis na portalu crowdfundingowym SiePomaga.pl (internetowe zbiórki pieniędzy - red.) poruszył setki osób. W pomoc choremu dziecku zaangażowali się m.in. była Miss Polonia Paulina Krupińska i Michał Sadowski, twórca firmy monitorującej media społecznościowe. Internauci wpłacają pieniądze na konto Oliwii. Do tej pory zebrano połowę kwoty, ponad 440 tys. zł.
"Kilka miesięcy temu była taka jak każda 9-latka, żywa, ciekawa świata, radosna i pełna optymizmu. Dzisiaj leży w szpitalu, czeka na ratunek, nie może przełykać, ledwo się porusza" – opowiada mama Oliwii. "Zabija ją guz mózgu, który przyszedł nagle, podstępnie, znikąd, wdarł się do główki mojej ukochanej jedynej córeczki, zaczął się rozpychać, okaleczać, by na koniec zabić..." – czytamy.
Straszną diagnozę poznano w lipcu tego roku, nie dając żadnej nadziei na wyzdrowienie 9-latki. "Lekarz powiedział wprost – jesteście państwo wierzący? Jeśli tak, to proszę zacząć się modlić" – wspomina jej mama. Ostatnią deską ratunku jest seria zabiegów w Londynie. Tamtejsi medycy chcą uderzyć chemią bezpośrednio w guza i to lada moment, bo już 12 listopada. Najpierw potrzebne są jednak pieniądze. "Boję się patrzeć na zegarek, a co dopiero na kalendarz. Życie mojego dziecka odmierza czas, a ja mam tylko Was. Proszę o ratunek, sprawcie, by moje jedyne dziecko nie umarło" – tak kończy się apel o pomoc. Datki można wpłacać pod tym adresem.