PolskaJak Gosiewski świętował awans na wicepremiera

Jak Gosiewski świętował awans na wicepremiera

Jak Gosiewski świętował awans na wicepremiera
Źródło zdjęć: © WP.PL | mg

27.04.2007 17:38, aktual.: 27.04.2007 23:46

Straż marszałkowska interweniowała podczas nocnej imprezy na cześć Gosiewskiego - donosi internetowe wydanie "Wprost", dodając, że po korytarzach hotelu poselskiego roznosiły się przyśpiewki polityków PiS: "Oto jest dzień, który dał nam Pan", "Przemek, Przemek wicepremier", "Przemek Gosiewski naszym przyjacielem jest", "Sto lat" i "Niech nam żyje Świętokrzyskie".

Impreza była tak huczna, że polityków Prawa i Sprawiedliwości musiała uciszać straż marszałkowska, którą wezwał poseł Tadeusz Aziewicz (PO). Około pierwszej w nocy usłyszałem straszny hałas dochodzący z pokoju obok. Zadzwoniłem po straż, ale nic nie pomogło. Później wzywałem ich jeszcze raz, ale też niewiele się zmieniło. Cicho zrobiło się dopiero ok. trzeciej nad ranem – opowiada w rozmowie z "Wprost" polityk Platformy. Z ustaleń "Wprost" wynika, że politycy PiS zlekceważyli prośby sejmowych strażników.

Kto tak hucznie świętował awans swojego partyjnego kolegi? Nie byłem tam z nimi, więc nie mam stuprocentowej pewności, ale widziałem, jak pod pokojem, z którego dochodziły hałasy, kręcili się wicemarszałek Senatu Krzysztof Putra, szef klubu parlamentarnego PiS Marek Kuchciński i minister skarbu Wojciech Jasiński – mówi internetowemu wydaniu tygodnika jeden z posłów LPR, który, podobnie jak Aziewicz, nie mógł spać. Nie jest jednak pewien, czy w balandze brał udział sam Przemysław Gosiewski. Wydaje mi się, że słyszałem jego głos, ale mogę się mylić – zastanawia się.

Z ustaleń dziennikarzy wynika, że gospodarzem imprezy był kielecki senator PiS Jacek Włosowicz, z którym nie udało się skontaktować.

Michał Krzymowski

Źródło artykułu:Wprost
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także