Jagiełło "niewinny", szuka obrońcy
Poseł Andrzej Jagiełło (b.SLD) zapowiedział, że zamierza się bronić zarówno w komisji regulaminowej i spraw poselskich, jak i podczas rozpatrywania przez Sejm wniosku o wyrażenie zgody na jego aresztowanie. "Jestem niewinny" - powiedział Jagiełło dziennikarzom w Sejmie.
28.07.2003 | aktual.: 29.07.2003 14:22
"Zapoznałem się z aktami i nie znajduję w nich podstaw oskarżenia" - dodał.
We wtorek wieczorem Sejm będzie głosował nad wnioskami o zgodę Izby na tymczasowe aresztowanie Jagiełły oraz Stanisława Łyżwińskiego (Samoobrona).
W poniedziałek Jagiełło odwiedził na krótko prezydium klubu parlamentarnego SLD. Jak wyjaśnił, pytał przewodniczącego klubu, czy wśród posłów Sojuszu mógłby znaleźć "obrońcę". Na pytanie, czy ktoś stanie w jego obronie, odparł: "Jeszcze nie wiem".
Zapowiedział, że sam "bezwzględnie" będzie się bronić - i na forum Sejmu, i w komisji regulaminowej w poniedziałek późnym popołudniem.
"Gdzie się tylko da, to idę i będę bronił swojej czci, bo nie ostrzegałem i nie było żadnych skutków tego ostrzeżenia" - powiedział poseł.
Pytany, jak wyobraża sobie sprawowanie mandatu po ewentualnym aresztowaniu, odparł: "Nie wiem". "Ale - dodał - jeśli za takie rzeczy będą w Polsce następowały aresztowania, to nie widzę tego kraju w perspektywie".
4 lipca "Rzeczpospolita" poinformowała, że w trakcie śledztwa z policyjnego podsłuchu wyniknęło, iż poseł (wówczas SLD) Andrzej Jagiełło zadzwonił do jednego ze starachowickich samorządowców i ostrzegł go przed planowaną akcją Centralnego Biura Śledczego. Jagiełło miał się powołać na informacje uzyskane od wiceministra spraw wewnętrznych Zbigniewa Sobotki.
Starachowicki starosta i ówczesny wiceprzewodniczący rady (obaj z SLD) zostali z kilkunastoma innymi osobami zatrzymani w marcu przez CBŚ i przebywają w areszcie. Prokuratura oskarżyła starostę Mieczysława S. o usiłowanie wyłudzenia odszkodowania za rzekomo skradziony samochód, a Marka B. o wyłudzenie odszkodowania oraz łapówkarstwo.
9 lipca Jagielle postawiono zarzut utrudniania postępowania karnego przez poinformowanie starosty i wiceprzewodniczącego rady powiatu o planowanej akcji CBŚ. W piątek prokuratura skierowała do marszałka Sejmu wniosek o wyrażenie zgody na jego aresztowanie.