Jadwiga Staniszkis: pochwała dobroci
W Wielkim Tygodniu nie chce mi się pisać o cynizmie, hipokryzji, karierowiczostwie i kłamstwach wielu polityków. O ich niekompetencji i braku odpowiedzialności, która przyczynia się do tego, że normalnym ludziom żyje się tak ciężko. I że brak perspektyw - pisze prof. Jadwiga Staniszkis w najnowszym felietonie dla WP.PL. Jej zdaniem, w tym Tygodniu "powinniśmy się skupić na tym czy i co, mimo wszystko, dajemy innym".
Telewizyjna jedynka zapowiada dokument o chłopcu z przypadłością Downa, który w "Klanie" zagrał rolę bohatera z podobnym problemem. Z zapowiedzi wynika, że film pokaże nasilającą się symbiozę obu i skok w emocjonalnym rozwoju chłopca.
W mojej miejscowości mieszka podobny chłopiec: od lat mijaliśmy się na ulicy. Zaczął mi mówić "dzień dobry", gdy rozgorzała dyskusja o liberalizacji ustawy aborcyjnej: z wprowadzeniem możliwości selekcji i ewentualnej eliminacji, gdy stwierdzi się taką przypadłość. Ktoś zapewne mu powiedział, że nie zgadzam się z tym.
Kiedyś recenzowałam na studiach zaocznych pracę matki opisującej jak pozytywnie - ją i jej rodzinę - zmieniło pojawienie się dziecka z takim problemem. Nowe obowiązki scementowały rodzinę, inne dzieci nauczyły się odpowiedzialności. A wspólny udział w uczeniu siostrzyczki z Downem umiejętności radzenia sobie w szkole i w domu, uświadomił ile można - pomagając - wnieść w życie innego. I ile to daje satysfakcji. Zmieniły się priorytety rodziny: z mieć na kochać.
Oczywiście czasem motywy mogą być nie do końca czyste. Na przykład pycha lub uzależnianie od siebie (a więc władza nad drugą osobą). Ale kiedy coraz mniej panujemy nad własnym życiem, ze względu na towarzyszącą kryzysowi niepewność być może to odkrycie sensu dobroci może stać się punktem oparcia.
Dlatego w Wielkim Tygodniu nie chce mi się pisać o cynizmie, hipokryzji, karierowiczostwie i kłamstwach wielu polityków. O ich niekompetencji i braku odpowiedzialności, która przyczynia się do tego, że normalnym ludziom żyje się tak ciężko. I że brak perspektyw.
Choć sama nie jestem ideałem, myślę że w tym Tygodniu powinniśmy się skupić na tym czy i co, mimo wszystko, dajemy innym. I co robimy z własnym życiem, tym wewnętrznym. Czy nie stajemy się obojętni wobec standardów i marzeń, które mieliśmy w młodości?
* Jadwiga Staniszkis specjalnie dla Wirtualnej Polski*