Jacek Sasin o wygranej Borysa Budki: teraz to dopiero się zacznie
- Teraz to dopiero się zacznie, jak się okazało, że kandydat Schetyny przepadł. Zaczną się roszady, przepychanki, walka wewnętrzna. Wybór Budki to początek wewnętrznych wstrząsów w PO. Przewiduję, że dojdzie do ostrego konfliktu wewnętrznego między frakcją Schetyny a frakcją młodych - mówił wicepremier Jacek Sasin w programie "Tłit", komentując wewnętrzne wybory w PO.
Trochę jest wam przykro, że Platfo… Rozwiń
Transkrypcja:
Trochę jest wam przykro, że Platforma się już ogarnęła i w pierwszej turze wybrała swojego przewodniczącego.
I będzie się już teraz zajmować kampanią wyborczą, a nie samą sobą?
Panie redaktorze, zobaczymy, czym się będzie zajmować. Ja myślę, że to dopiero początek zajmowania się samym sobą przez Platformę Obywatelską.
Teraz to dopiero się zacznie. Jak się okazało, że kandydat Grzegorza Schetyny w tym wyborach przepadł i wygrał, ktoś kto jest z tak powiem z frakcji przeciwnej.
Więc myślę, że teraz się dopiero zaczną roszady, przepychanki w Platformie, walka wewnętrzna, ale ja się tym nie chcę jakoś szczególnie zajmować. Jasne. Bo to nie moja sprawa.
Panie premierze, ale jest pan w polityce wiele lat. Przecież Platformę pan zna świetnie. Wybór Borysa Budki, co oznacza dla Platformy Obywatelskiej?
I dla polityki jako takiej? Znaczy myślę, że przede wszystkim oznacza początek wewnętrznych wstrząsów w Platformie Obywatelskiej - co do tego nie mam żadnej wątpliwości.
Wczoraj wieczorem czytałem informację, kto tam ma teraz być wiceprzewodniczącym, szefem klubu, i tak dalej.
Widać, że to są ludzie, którzy... Którym, powiem tak - nie po drodze było z Grzegorzem Schetyną.
Więc, przewiduję, że teraz dojdzie do takiego ostrego konfliktu wewnętrznego pomiędzy frakcją Schetyny, a właśnie tą frakcją młodych.
Jak ich tam nazywają, prawda, którzy chcieli odsunąć Schetynę od władzy.
Na pewno Platforma będzie się bardzo długo jeszcze samą sobą zajmować. Ona nie jest skłonna zajmować się poważnymi sprawami Polski.
Pamięta pan, takie były tam 5-cio paki, 6-cio paki Schetyny i Kidawy-Błońskiej. Pamięta pan chociaż jeden element tego 6-cio paku?
Ja akurat pamiętam, ale to jest taka moja praca. Muszę pamiętać, muszę znać, więc... Myślę, że mało kto już się w tym orientuje i w ogóle pamięta.
I nic przede wszystkim się z tymi 6-cio pakami nie działo. Pamiętam 6-cio paki i 5-tki Kaczyńskiego, więc generalnie jakby to...
No, ale one są realizowane. I taka jest różnica między tematami. No, ale opozycja trudno, żeby realizowała swoje postulaty. Może realizować, bo może chociażby przedstawiać projekty ustaw.
Składać je w parlamencie, nawet jeśli nie ma szansy na ich realizację, to może pokazywać, że coś robi, a Platforma tylko mówi, a nic nie robi.