Trwa ładowanie...
02-09-2012 11:01

Jacek Protasiewicz: Andrzej Seremet to był zły wybór. Wybierał Lech Kaczyński

Goście Moniki Olejnik w audycji "7 Dzień Tygodnia" rozmawiali o przyszłości Andrzeja Seremeta, obecnego prokuratora generalnego po aferze ws. Amber Gold. Zdaniem wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jacka Protasiewicza powołanie Seremeta stanowisko prokuratora generalnego było "złym wyborem dokonanym przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego". Dodał, że premier Donald Tusk odrzuci sprawozdanie prokuratora generalnego ws. Amber Gold, jeżeli nie będzie uczciwie rozliczona praca centrali prokuratorskiej.

Jacek Protasiewicz: Andrzej Seremet to był zły wybór. Wybierał Lech KaczyńskiŹródło: PAP, fot: Leszek Szymański
d49r15f
d49r15f

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości odwołanie prokuratora generalnego byłoby uczynieniem z niego kozła ofiarnego. - Zrobienie z prokuratora Seremeta jedynego odpowiedzialnego jest na rękę niektórym frakcjom w Platformie Obywatelskiej, bo po nim przyjdzie ktoś zbliżony do Grzegorza Schetyny lub Bronisława Komorowskiego. Andrzej Seremet nie może być jedynym kozłem ofiarnym, bo w tej sprawie nie sprawdziło się państwo, a nie prokurator Seremet – stwierdził Adam Hofman, rzecznik prasowy PiS.

Zdaniem lidera Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry ws. Amber Gold prokuratura "zawiodła na całej linii" i rrobiła wszystko, aby nic nie robić". Przypomniał, że za czasów, gdy on był prokuratorem generalnym, prokuratura wszczynała postępowania, stawiała zarzuty kryminalne, i zapadały wyroki. - Problem w tym, że to były wyroki w zawieszeniu - zauważył.

Dodał także, że w tym czasie był krytykowany przez Monikę Olejnik za to, że on krytykował sądy. – W 2007r. jako minister sprawiedliwości skierowałem do sejmu projekt, który zmierzał do tego, aby sądy nie mogły zawiesić wykonania kary więcej niż dwa razy. Gdyby ten projekt został przyjęty, to nie byłoby afery Amber Gold, a pan P. siedziałby w więzieniu.Gdyby PO przegrała wybory, pan P. siedziałby w więzieniu. – tłumaczył Zbigniew Ziobro.

Słów krytyki pod adresem Seremeta nie szczędził także poseł Ruchu Palikota Andrzej Rozenek. Według niego z sejmowego wystąpienia prokuratora generalnego wynika tylko, "że ma on pretensje do całego świata, ale nie do siebie samego". Dodał, że zaniedbania prokuratora generalnego można zobaczyć choćby w pracy jego gabinetu. – Szef jednego z głównych urzędów, Komisji Nadzoru Finansowego, pisze do szefa innego głównego urzędu i to pismo nie dociera? To już jest powód, żeby podać się do dymisji – mówił Rozenek.

d49r15f

Z kolei zdaniem Marka Siwca z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, "sprawa Amber Gold jest za blisko Platformy Obywatelskiej, żeby pozwolić na hulanie komisji śledczej". - Została podjęta decyzja polityczna, ale z dobrodziejstwem inwentarza. Będziecie się teraz tłumaczyć z tej decyzji – mówił Marek Siwiec.

Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Jacek Protasiewicz zapytany o przyszłość Andrzeja Seremeta, powiedział, że powołanie go na stanowisko prokuratora generalnego było "złym wyborem dokonanym przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego". ( Lech Kaczyński powołał Andrzeja Seremeta na urząd prokuratora generalnego 5 marca 2010. Drugim kandydatem zgłoszonym przez Krajową Radę Sądownictwa był Edward Zalewski - red.) Dodał, że premier Donald Tusk odrzuci sprawozdanie prokuratora generalnego, jeżeli nie będzie uczciwie rozliczona praca centrali prokuratorskiej.

Jacek Protasiewicz nie umiał wytłumaczyć wypowiedzi Jarosława Gowina, który powiedział, że sprawa Amber Gold może być zemstą środowisk biznesowych na rządzie PO-PSL. – Przyjmuję, że minister sprawiedliwości ma w tej sprawie dużo większą wiedzę niż ja. – mówił Protasiewicz. Andrzej Rozenek odpowiedział, że tych słów Jarosława Gowina nie można traktować poważnie i nazwał wypowiedź ministra sprawiedliwości „oparami absurdu”.

d49r15f
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d49r15f
Więcej tematów