Jacek Kurski pikietował przed kancelarią premiera
PiS złoży w czwartek wniosek o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia sejmowej komisji kultury w sprawie wyjaśnienia, jak doszło do odebrania kamery dziennikarzom TVP, którzy filmowali przeszukanie w domu Piotr Bączka. Nie może być zgodny na tego rodzaju bezprawne działania władzy - powiedział Jacek Kurski, który uczestniczył w demonstracji przed Kancelarią Premiera. Dodał, że wniosek trafi do marszałka Sejmu.
14.05.2008 | aktual.: 14.05.2008 21:03
Przed Kancelarią Premiera sympatycy PiS protestowali przeciwko "niedemokratycznym działaniom władz wymierzonym w dziennikarzy i wolne media". W spotkaniu wzięli udział m.in. przedstawiciele Klubu Gazety Polskiej oraz komitetu PiS z Sopotu. Według Kurskiego, w demonstracji wzięło udział ok. 50 osób.
We wtorek Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego dokonała rewizji w mieszkaniach czterech osób, w tym dwóch członków komisji weryfikacyjnej WSI: Piotra Bączka i Leszka Pietrzaka. Akcję w domu Bączka filmowali dziennikarze TVP. Według prokuratury, ekipa telewizji nie dostała jednak na nią zgody. Dziennikarzom odebrano kamerę.