Jacek Czaputowicz: ustawę 447 oceniamy negatywnie
- Ustawę JUST [447 - przyp. red.] oceniamy negatywnie, mimo że nie rodzi żadnych konsekwencji prawnych - stwierdził w rozmowie z PAP Jacek Czaputowicz. Minister spraw zagranicznych dodał, że "ta kwestia nie ma zasadniczego znaczenia dla wspólnych relacji".
17.05.2019 | aktual.: 17.05.2019 12:28
Czaputowicz stwierdził, że "stosunki Polski z USA są ugruntowane, a Polska należy do grona najbliższych i cenionych sojuszników USA". - Kwestia restytucji mienia jest jedynym z bardzo wielu tematów podnoszonych przez stronę amerykańską we wzajemnych relacjach i jako taka nie ma zasadniczego znaczenia dla całokształtu stosunków polsko-amerykańskich - dodał minister spraw zagranicznych.
Negatywna ocena "ustawy 447"
Czaputowicz wskazał, że amerykańska ustawa "nie rodzi żadnych konsekwencji prawnych, a jedynie zobowiązuje administrację USA do przełożenia jednorazowego raportu". Przy okazji wspomniał, że wielu "naszych rodaków, którzy walczyli z Niemcami w czasie drugiej wony światowej, osiadło po drugiej stronie Atlantyku".
- Mają oni prawo czuć się dotknięci, że ustawa wyróżnia osoby pochodzenia żydowskiego. Ta nierówność traktowania osób pochodzenia żydowskiego i osób nieposiadających takiego pochodzenia rodzi uzasadnione poczucie niesprawiedliwości jest dziś źródłem zrozumiałych niepokojów - dodał szef dyplomacji.
Jednak, jak stwierdził Czaputowicz, ta kwestia nie wpłynie na wzajemne stosunki i nie należy jej łączyć z kwestią polityki bezpieczeństwa. - Polska jest dla USA bardzo ważnym i sprawdzonym sojusznikiem w kontekście polityki obronnej. Strategia USA w tym zakresie jest jednoznaczna i nie wiążemy jej z problematyką wykraczającą poza sferę polityki bezpieczeństwa - powiedział w rozmowie z PAP minister spraw zagranicznych.
Amerykańska odpowiedź
We wtorek w rozmowie z TVN24 BiS amerykańska ambasador rozwiała wątpliwości ws. ustawy 447. Dyplomatka przyznała, że polski spór "ją dziwi".
- Chcę to podkreślić z pełną mocą - to nie jest ustawa a jednorazowy raport dla Kongresu. Nie posiada on mocy prawnej, nie ma w nim mowy o jakichkolwiek pieniądzach czy też czymkolwiek, co ktoś miałby zapłacić. Dotyczy on chyba 48 krajów i to tyle - stwierdziła Mosbacher. Zapewniła, że Stany "nikogo" do "niczego nie zmuszają".
W maju 2018 roku prezydent USA Donald Trump podpisał ustawę dotyczącą zwrotu mienia ofiarom Holokaustu, które w wyniku wojny utraciły swoją własność. Chodzi głównie o odzyskanie dzieł sztuki oraz prywatnego i komunalnego mienia przejętego siłą, skradzionego lub oddanego pod presją w czasie Holokaustu.
Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: PAP