J. Szmajdziński: rząd za późno rozpoczął konsultacje
Jerzy Szmajdziński uważa, że rząd podejmuje spóźnione działania w sprawie kryzysu. Gość "Sygnałów Dnia" powiedział, że po wczorajszym spotkaniu odniósł wrażenie, iż Donald Tusk zbyt późno rozpoczął konsultacje z opozycją w tej sprawie.
12.02.2009 | aktual.: 12.02.2009 09:00
Wicemarszałek Sejmu zarzucił rządowi zbyt dogmatyczne traktowanie założeń budżetowych. Jego zdaniem minister finansów powinien zgodzić się na zwiększenie deficytu do bezpiecznego poziomu 3 procent. W przekonaniu polityków Lewicy ostrożność w sprawie deficytu jest wskazana, ale zwiększenie wydatków budżetowych powinno pozytywnie wpłynąć na popyt wewnętrzny. To z kolei powinno nieco złagodzić skutki osłabienia koniunktury gospodarczej. Zdaniem Szmajdzińskiego priorytetem powinny być działania zmierzające do utrzymania maksymalnego zatrudnienia, a nie sztywne trzymanie się wskaźników makroekonomicznych.
Polityk SLD skrytykował pomysł sprzedaży przez Ministerstwo Skarbu udziałów w kilku dużych spółkach energetycznych. Wpływy z prywatyzacji miałyby poważnie zasilić tegoroczny budżet. Jednak w opinii Szmajdzińskiego sprzedaż przedsiębiorstw w okresie wyraźnej dekoniunktury oznacza znacznie mniejsze wpływy do budżetu niż wynosi ich realna wartość.
Za niepoważny uznał też projekt zawieszenia finansowania partii politycznych z budżetu. Projekt ustawy autorstwa PO w tej sprawie Jerzy Szmajdziński określił jako cyniczny i populistyczny. Dodał, że nie wierzy w zapewnienia premiera o poparciu dla pomysłu ze strony polityków PSL-u.