PolskaJ.Kaczyński: publikacja "Wprost" - czarną kampanią

J.Kaczyński: publikacja "Wprost" - czarną kampanią

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że publikacja tygodnika "Wprost" nt. związków biznesowych kandydata PiS na premiera Kazimierza Marcinkiewicza z biznesmenem Janem Łuczakiem to "czarna kampania".

10.10.2005 | aktual.: 10.10.2005 13:24

Według najnowszego "Wprost", Łuczak finansował Instytut Środkowoeuropejski, którego współzałożycielem był Marcinkiewicz. (W 2003 r. Marcinkiewicz wraz z Wiesławem Walendziakiem założył Instytut Środkowoeuropejski, wydający dwumiesięcznik "Międzynarodowy Przegląd Polityczny").

Ponadto - jak pisze tygodnik - Łuczak pożyczał Marcinkiewiczowi pieniądze na wyjazdy zagraniczne, jak również zatrudnia jego syna i brata w swoich firmach. Ponadto - według tygodnika - jedna z firm Łuczaka została tytularnym sponsorem gorzowskiego klubu koszykówki żeńskiej, którego Marcinkiewicz jest wiceprezesem.

J. Kaczyński powiedział dziennikarzom w Sejmie, iż wie, że Marcinkiewicz "nie zaciągał żadnych długów u pana Łuczaka". Podkreślił, że z jego wiedzy wynika też, że kandydat PiS na premiera nie odpowiada za jakieś zobowiązania finansowe swojego brata, które zresztą zostały zwrócone. Więc w ogóle nie rozumiem, na czym polega ten problem - dodał.

To, że ktoś ma brata i ten brat ma wobec jakiegoś biznesmena zobowiązania, pożyczył jakieś pieniądze i je zwrócił, to co z tego? - pytał prezes PiS.

Podkreślił, że zgodnie z informacjami, które uzyskał od Marcinkiewicza, Łuczak nie jest bohaterem żadnej afery, nie jest przedmiotem żadnego postępowania karnego. Wobec tego nie bardzo rozumiem, o co tutaj w ogóle chodzi - oświadczył Kaczyński.

Jednak po chwili dodał: "Rozumiem o co chodzi - chodzi o czarną kampanię i ostrzegam tych, którzy takie kampanie prowadzą, że mogą bardzo źle na tym wyjść".

Jak czytamy w tygodniku, "w wywiadzie opublikowanym w poprzednim numerze 'Wprost' Marcinkiewicz zapewniał: 'Nie łączyły nas (z Łuczakiem) nigdy i nie łączą żadne, najmniejsze nawet interesy. Nigdy nie nastąpił żaden konflikt między moją pracą publiczną, a jego działalnością biznesową'".

Kaczyński w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że nie ma nic złego w kontaktach polityków z biznesmenami. Jeśli przyjąć, że w ogóle nie można mieć stosunków ze światem biznesu, to partia PO powinna przestać istnieć, natychmiast się rozwiązać - powiedział. Dodał, że sam nie zna Jana Łuczaka.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)