J.Kaczyński: nie chciałem, ale prezydent mnie przekonał
Jarosław Kaczyński potwierdził, że do objęcia stanowiska premiera w lipcu 2006 roku przekonał go prezydent. Stwierdził, że on sam nie chciał objąć tej funkcji.
W rozmowie z "Sygnałami Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia prezes PiS przypomniał, że o odwołaniu Kazimierza Marcinkiewicza zdecydował prawie jednogłośnie Komitet Polityczny partii. On sam nie miał ochoty na objęcie wakującej funkcji, ale ostatecznie zmienił zdanie - jak podkreślił - pod wpływem brata. Jarosław Kaczyński dodał jednak, że to dobrze, iż ostatecznie przyjął funkcję premiera.
Przyznał, że sytuacja, w której premierem jest szef zwycięskiej partii, jest naturalna. Mimo to nie uważa, że postawienie na czele gabinetu Kazimierza Marcinkiewicza było błędem. Jak podkreślił, trudno było wtedy podjąć inną decyzję.
Według najnowszego sondażu "Gazety Wyborczej" Kazimierz Marcinkiewicz wciąż cieszy się dużym zaufaniem Polaków. Gdyby dziś odbywały się wybory prezydenckie, zagłosowałoby na niego 13% ankietowanych. Bilsko połowa badanych uznała, że byłby dobrym prezydentem.