J.Kaczyński: nie będę dla brata szukał miejsca w rządzie
Głosujący w niedzielę po południu w Warszawie prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że jeśli jego brat nie wygra wyborów prezydenckich, to nie będzie szukał dla niego miejsca w nowym rządzie.
J.Kaczyński zaznaczył, że w przypadku porażki, jego brat będzie musiał "wypełnić zobowiązania wobec mieszkańców Warszawy". Brat jest prezydentem Warszawy i na pewno pozostanie nim do końca kadencji, a nie wykluczone że i dłużej - powiedział prezes PiS.
Jego zdaniem, ewentualna wygrana jego brata Lecha ułatwi powstanie przyszłej koalicji PO i PiS.
Pytany, dlaczego w ubiegłym tygodniu był mniej aktywnie w życiu politycznym, J. Kaczyński odparł, że cały ten czas poświęcił na pracę w sztabie swojego brata. Pracowałem w sztabie od rana do wieczora (...). Wiadomo, że w tej kampanii nadużywano sprawy (naszych) powiązań rodzinnych i niestety w związku z tym musiałem być trochę z tyłu - wyjaśnił.
W głosowaniu politykowi PiS towarzyszyła matka.