J. Kaczyński: dokonaliśmy kroku ku lepszej Europie
Jestem przekonany, że dokonaliśmy dzisiaj wielkiego kroku naprzód ku lepszej Europie - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński o współpracy w Parlamencie Europejskim jego partii, brytyjskich konserwatystów i czeskiego ODS.
30.05.2009 | aktual.: 30.05.2009 18:12
Prezes PiS przemawiał na konwencji wyborczej, w trakcie której głos zabrali także szef czeskiego ODS Mirek Topolanek i szef brytyjskich konserwatystów David Cameron - ogłosili oni, że po czerwcowych wyborach PiS, ODS i brytyjscy konserwatyści będą współpracować we wspólnej frakcji w europarlamencie.
- Idziemy do Parlamentu Europejskiego przekonani do naszych racji, przekonani, że odniesiemy sukces - ten, który liczy się ilością eurodeputowanych i ten jeszcze ważniejszy, który liczy się siłą naszych argumentów, wspólnych argumentów naszych trzech partii, ale także tych wszystkich, które się do nas dołączą - zaznaczył J. Kaczyński.
Jak dodał, nowa inicjatywa jest potrzebna Polsce, Czechom i Brytyjczykom, ale przede wszystkim Europie. - Europa potrzebuje nowych inicjatyw, Europa potrzebuje świeżego powietrza - przekonywał. Według prezesa PiS, nowa frakcja w PE to "konserwatyści, którzy chcą reformować - nowocześni konserwatyści".
- Tylko w oparciu o zdrowy rozsądek można budować dobre instytucje i prowadzić do ich dobrej praktyki, tak aby służyły ludziom. To dobre lekarstwo na wiele europejskich schorzeń. Sądzę, że wszystkie nasze partie są partiami zdrowego rozsądku - mówił J.Kaczyński.
David Cameron podkreślił, że "po raz pierwszy od rozszerzenia w europarlamencie pojawi się silna grupa centroprawicowa, która będzie alternatywą wobec poglądów federalistycznych". - Taka jest nasza wspólna wizja, wizja na rzecz otwartej, nowoczesnej i elastycznej Unii Europejskiej - powiedział lider brytyjskich konserwatystów. - Chcemy odejść od starej zapatrzonej w siebie marnotrawiącej zasoby i zapatrzonej w siebie i zbiurokratyzowanej Unii Europejskiej. Chcemy przejść do Unii Europejskiej, która będzie dążyć do ożywienia gospodarczego - podkreślił Cameron. Zaznaczył, że obrona przedsiębiorstw nie może sprowadzić się do "taniej obrony protekcjonizmu", a Unia Europejska musi działać "na rzecz otwartych rynków".
Topolanek podkreślił, że trzy partie łączy wspólne podejście do integracji europejskiej i hasło "więcej wolności, więcej realizmu". Według niego, Traktat Lizboński nie odpowiada międzynarodowej i europejskiej rzeczywistości XXI wieku, a prawdziwa dyskusja o kształcie Unii jest przed nami. Bez względu na ratyfikowanie lub nieratyfikowanie Traktatu Lizbońskiego ten dokument jest już martwy - mówił Topolanek. Jego zdaniem, w Europie staniemy przed wyborem, czy Unia stanie się państwem , czy też organem elastycznym, otwartym i rozszerzającym się. - Chcę Europy wolnej i zdolnej do przekształceń, Unii w której każde państwo samo wybiera stopień włączenia się do wspólnej polityki unijnej - podkreślił Topolanek.